StoryEditorAgroUnia

AgroUnia u wicepremiera Sasina w Hrubieszowie – pod biurem poselskim na znak protestu wysypano ziarno zbóż

30.06.2022., 14:06h
AgroUnia wysypała pod biurem poselskim polityków PiS zboże na znak protestu wobec zalewania polskich magazynów zbożem ukraińskim, które docelowo miało trafić gdzie indziej, a nie do naszego kraju. O co jeszcze postulowała na środowym manifeście AgroUnia?

Działacze AgroUnii alarmują, że ukraińskie zboża rozsypują się po Polsce, zamiast trafiać do miejsc docelowych, którymi są: Afryka Północna, kraje Bliskiego Wschodu oraz pozostałe kraje, z którymi nasi sąsiedzi mieli podpisane umowy. Ich zdaniem skutki tych działań będą, a właściwie już są dramatyczne, dlatego, że zbliża się okres żniw, polskie zboże tanieje w zastraszającym tempie, magazyny są przepełnione zbożem ze Wschodu, polscy rolnicy nie mają, gdzie magazynować rezerw, a Afryka będzie głodować.

W związku w środę 29 czerwca przedstawiciele i rolnicy związani z AgroUnią protestowali pod biurem poselskim Jacka Sasina i Beaty Mazurek w Hrubieszowie (Lubelskie).

Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii, krytycznie wyraził się pod adresem Jacka Sasina, polityka PiS, wicepremiera i ministra aktywów państwowych. Okazuje się, że dzień wcześniej przedstawiciele ugrupowania próbowali umówić się z politykiem. Niestety bez skutku. W środę biuro poselskie było nieczynne.

– „Jesteśmy u Jacka Sasina w Hrubieszowie. Nieszczelne przepisy, które obowiązują w Polsce powodują, że zboże, które miało trafić z Ukrainy do Afryki niestety zostaje w Polsce. Będzie to miało dramatyczne konsekwencje. Niekontrolowany przywóz zbóż do Polski bardzo negatywnie odbije się na cenach. Rolnicy zostaną bez pieniędzy. Koszty produkcji znacząco wzrosły więc nie będzie za co uruchomić produkcji w nadchodzącym sezonie. Afryka, do której ma trafić zboże z Ukrainy pozostanie głodna.” – napisała AgroUnia na swoim profilu facebook;owym w uzasadnieniu, dlaczego tym razem protestują akurat tam.

Relacja z wydarzenia jest dostępna w filmie poniżej:

Polskie magazyny zboża są zasypane, a polskich rolników czeka bankructwo

Co mamy zrobić z naszym zbożem, kiedy nasze magazyny są zasypane, nielegalnie przywiezionym zbożem z Ukrainy? – pytał retorycznie Michał Kołodziejczak – Za to odpowiadają konkretni ludzie, którzy mówią, że nie wiedzą co dzieje się w kraju – dodał.

Kołodziejczak podkreślił także, że rolnicy, którzy są z nim dziś na proteście, podobnie jak wszyscy pozostali, zastanawiają się komu będą sprzedawać w tym roku swoje plony.

 

Jakie rozwiązanie problemu ukraińskiego zboża w Polsce proponuje AgroUnia?

Zdaniem AgroUnii dobrym rozwiązaniem problemu byłoby plombowanie transportów ukraińskiego zboża na granicy, gdzie jest przeładowywane. Plomby te byłyby zdejmowane dopiero w portach podczas ładowania na statki. Tym samym ukraińskie zboże nie miałoby szans trafić na polski rynek.

Konsekwencje nieudolnej polityki Prawa i Sprawiedliwości, nieudolność Jacka Sasina, który mówi, że o problemie nie wie, prowadzi do tego, że dziś to zboże po pierwsze rozsypuje się po kraju, po drugie bardzo mocno zaniża cenę naszego krajowego zboża, a nawet, tak jak tutaj, prowadzi do tego, że to zboże, które stoi za nami jest nie do sprzedania. Nie ma chętnych, którzy mogą je kupić i będzie to powodowało, że w trakcie żniw polscy rolnicy nie będą mieli, gdzie magazynować swojego ziarna, bo magazyny w Polsce będą zawalone ukraińskim ziarnem - powiedział Michał Kołodziejczak.

Obrazowy manifest pod biurem poselskim polityków PiS

W ramach swojego protestu AgroUnia wysypała zboże pod drzwiami biura.

– Jeżeli Sasin chce mieć to zboże, dajcie mu te worki, które przynieśliśmy. WysypiemyJeżeli chcą, to mają. Niech Sasin weźmie to zboże i zabierze do Afryki - powiedział lider AgroUnii.

AgroUnia u Sasina w Hrubieszowie – pod biurem poselskim na znak protestu wysypano ziarno zbóż

Dla niektórych komentujących na profilu AgroUnii było to jednak dość kontrowersyjne zachowanie – ich zdaniem zboża nie powinno się marnować nawet w tak ważnej sprawie.

Ukraińskie zboże to nie jedyny problem polskiego rolnictwa

Podczas protestu rolnicy nawiązali także do dramatycznej sytuacji polskiego rolnictwa, wysokich kosztów produkcji rolnej, cen nawozów, sytuacji na rynku świń. W obecnych czasach dobrze sobie radzą jedynie korporacje, które zajmują się przemysłową produkcją świń, a zboże ściągają z zagranicy. Ubywa także podmiotów na rynku zbytu, ponieważ te małe sklepy, do których trafiały płody rolne - z każdym dniem się wykruszają. 

Będziemy walczyć o naszą godność, podmiotowość. Nie damy sobie zakneblować ust. Żądamy wsparcia – dodał Michał Kołodziejczak, podkreślając, że rolnicy się nie poddadzą i będą protestować dalej.

Oprac. Natalia Marciniak-Musiał

fot. FB AgroUnia

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
23. kwiecień 2024 22:52