„Chwilowe” przerwy w dostawie wody
A prawda jest taka, że ta chwila ciągnęła się przez wiele godzin. Komunalne Przedsiębiorstwo Wielobranżowe w Grodzicznie poinformowało na swojej stronie internetowej oraz na stronie gminy, że od 24 lipca do 15 września 2025 roku mogą występować chwilowe przerwy w dostawie wody w związku z modernizacją stacji wodociągowej. Problem w tym, że dla mieszkańców takich miejscowości jak Kuligi, Linowiec, Zajączkowo, Jakubkowo, Grodziczno, Nowe Grodziczno, Montowo, Katlewo Ostaszewo, Świniarc, Zwiniarz, Białobłoty, Rynek, Trzin i Lorki - owo „chwilowe” oznaczało brak wody przez większą część dnia. I to w dodatku w sobotę.
- O godzinie tak od wpół do 9 do 17 nie było wody. To było w sobotę. Po pierwsze tak długo. Było wcześniej na stronie gminy powiadomienie, że chwilowe a nie od do. A tutaj tyle czasu - relacjonuje rolniczka z jednej z wsi. - Ja dzwoniłam, mówili, że do godziny 14 mniej więcej będzie już woda. Godzina 14 minęła, 15 - nie ma. Była dopiero około 17.
Zwierzęta bez wody w letni dzień
Brak wody w domu to jedno, ale brak wody w gospodarstwie rolnym to już poważna sprawa.
- My mamy zwierzęta. Takie rzeczy, to się powiadamia, że tak długo nie będzie, to ja sobie kupię wodę, ale dla zwierząt, to ja nie jestem w stanie kupić. A znowu gdzie pojadę - do jeziora po wodę? - dodaje rolniczka.
Mieszkańcy mają żal, że komunikaty były nieprecyzyjne, a o długiej przerwie nie informowano z wyprzedzeniem.
- Jest po prostu tylko to jedno ogłoszenie i to nam 24 lipca wstawili, jak się nie mylę, i na tym koniec, bez żadnego powiadomienia. Jest sobota, więc jedzenie, sprzątanie - jest woda i nagle nie masz wody - mówi kobieta.
„Skaczą jeden po drugim, bo każde chce pić”
Brak wcześniejszego ostrzeżenia to także brak możliwości przygotowania zapasów.
- Jeżeli jest poidło, no to dobrze, my mamy akurat koryto. Ale gdybyśmy wiedzieli wcześniej, to byśmy brali wodę na koryto, a nie że później skaczą jeden po drugim, bo każde chce pić. A tym bardziej, że było tak ciepło.
- Tysiąc sztuk zwierząt bez wody. Bezradność - dodaje inny hodowca.
Chodzi nie o winę, ale o sprawny przepływ informacji
Mieszkańcy podkreślają, że nie chodzi o to, by szukać winnych. Chcą być po prostu rzetelnie informowani. Bo tylko wtedy mogą się odpowiednio przygotować.
- Nie ma żadnego ogłoszenia, co dalej. Nawet jeżeli wstawiają na stronie gminy, to ja też nie mam czasu cały czas siedzieć, czy coś wstawili.
Podkreślmy, że w gminie funkcjonuje system powiadomień SMS, ale, jak mówią mieszkańcy, tym razem nie został uruchomiony. A to on mógłby pomóc uniknąć wielu nieporozumień.
- Ludzie są zbulwersowani, a gospodarstwa i zwierzęta były przez dłuższy czas odcięte od wody. W gminie Grodziczno funkcjonuje system SMS-owy - w tym przypadku nikt nie wysłał wiadomości - mówi jeden z rolników.
- Mam tutaj tysiąc sztuk trzody chlewnej, ale na szczęście nic się nie wydarzyło. No na szczęście. Dzwoniłem do nich, to mówili, że woda będzie o 14. Trochę się spóźnili... Rozumiem, że są awarie i że będą i nikt tego nie uniknie. Ale trzeba jakoś tak mądrze. No taka bezradność.
„Teraz będzie lepiej”
Redakcja Tygodnika Poradnika Rolniczego zwróciła się o wyjaśnienie tego zdarzenia do prezesa Komunalnego Przedsiębiorstwa Wielobranżowego. Oto, co nam powiedział:
- W sobotę była sytuacja, że wiele godzin wody nie było w Ostaszewie. Ale mamy już harmonogram i teraz będzie to bardziej doprecyzowane - komunikaty dzień przed i będzie określone od której godziny i przewidywany termin zakończenia. Jak będą godziny ulegały zmianie, to też będziemy informować.
Dodajmy, że sobotnia sytuacja to efekt prac modernizacyjnych, a nie awarii. Czy zatem nie można było zawczasu sporządzić harmonogramu prac, tak by mieszkańcy mieli możliwość zgromadzenia zapasu wody?
– To jest 14 wsi, to jest bardzo dużo. Do godziny 14 część już miała wodę, później tam z Ostaszewem, Świniarzem, Zwiniarzem i Rynkiem mieliśmy problem z dostarczeniem tej ilości wody. Po prostu brakowało nam wody do napełnienia sieci.
Gmina zapowiada usprawnienia w komunikacji
- Będziemy informować SMS-ami - mamy już opracowany w urzędzie ten sposób informowania, żeby mieszkańcy wiedzieli. No i będzie w komunikacie też, żeby każdy w miarę możliwości się zabezpieczył na ten czas. Dla tych, co wyrazili zgodę na powiadamianie sms-ami wyślemy je, a pozostali będą mieć na stronie gminy informacje.
Zapytaliśmy również, kiedy planowane są najbliższe przerwy w dostawie wody:
- Na tą chwilę mamy radę budowy i już z kierownikami jesteśmy w kontakcie, że mają to nam z wyprzedzeniem wszystko określić i żeby puścić te komunikaty, jak już tutaj pani wspomniała, żeby one były precyzyjne.
Kolejnym ułatwieniem życia mieszkańcom 14 wsi będzie, jak zapewnia prezes:
- Teraz te dni i godziny sobie tak zmienimy, że będziemy w dni robocze starali się to wszystko robić, żeby na weekend ludzie mieli spokój.
"Chwilowy" oznacza konkretny
Dobrze, że gmina deklaruje zmiany: konkretne godziny, wcześniejsze komunikaty i wykorzystanie systemu SMS. Teraz liczy się to, by te deklaracje obrócić w działanie. Bo jeśli „chwilowy” brak wody trwa 7–8 godzin w letnią sobotę, to przestaje być chwilowy, a staje się konkretnym problemem.
Agnieszka Sawicka
