Kołodziejczak: z zakładów Anwil wyjechało 100 tirów z nawozami
Już w poniedziałek 11 października 2021 r. rano przed zakładami nawozowymi Anwil we Włocławku odbędzie się protest rolników związanych z AgroUnią przeciwko wysokim cenom nawozów i braku ich dostępności.
Jak poinformował Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii, w związku planowanym strajkiem rolników Anwil opróżnia swoje magazyny. Zdaniem działacza, spółka robi to, by nie wyszło na jaw, że nawozy jednak są, a przyczyną podwyżek jest spekulacja i chęć zysku zdobytego kosztem rolników.
- Od wczoraj z zakładów Anwil we Włocławku wyjechało już około 100 tirów. Na każdym było ponad 20 ton nawozów. Kolejne kilkadziesiąt tirów nawozów zaplanowane jest do wywiezienia do magazynów zewnętrznych, które należą do tego zakładu. A potem sobie je pewnie wywiozą za granicę. Albo nie chcą, żeby rolnicy wtargnęli na zakład i zobaczyli, że jednak te nawozy tam są – wyjaśnia Kołodziejczak.
Zaznacza, że „jest to jedna wielka spekulacja”.
Lider AgroUnii oskarża spółki Skarbu Państwa o zmowę cenową wymierzoną w rolników
- W tej zmowie cenowej biorą udział Spółki Skarbu Państwa, które w tej chwili opróżniają magazyny ze strachu przed tym, że rolnicy jednak zbiorą się w kupę, staną przed zakładem i nie pozwolą, by nawozy były systematycznie wywożone za granicę albo do dystrybutorów, którzy zarabiają na tym wszystkim grube miliony – dodaje lider AgroUnii.
Jakie dowody maj AgroUnia na poparcie tezy o wywożeniu nawozów na potęgę z Anwilu?
Na dowód swoich słów w mediach społecznościowych udostępnił wiadomości, które potwierdzają, że z magazynów Anwil wyjeżdżają kolejne partie nawozów.
- Szanowni państwo w zakładach Anwil doszło do masowego wywożenia nawozu, jak tylko się dowiedzieli o państwa strajku koledzy, którzy pracują na załadunku, mówią, że dawno nie było tylu tirów w ciągu jednego dnia – czytamy w jednej z wiadomości.
- Z Anwilu na potęgę wywożą nawozy do magazynów zewnętrznych. Akcja od wczoraj do jutra. Wyjechało już ponad 100 aut – pisze druga osoba.
Czy nawozy z Polski wyjeżdżają też na Ukrainę?
Kołodziejczak zaznacza, że posiada informacje, z których wynika, iż w piątek z Polski na Ukrainę wyjechało 60 wagonów z 3600 tonami nawozów azotowych. A przecież spółki państwowe miały wstrzymać wszelki eksport nawozów.
- Tutaj nie ma żadnego usprawiedliwienia i mówienia, że państwo nie może nic zrobić! Włos jeży się na głowie, kiedy się tego wszystkiego się słucha! To pokazuje obraz bezradności i bezsilności państwa – dodał Kołodziejczak.
O komentarz w sprawie wywozu nawozów z Anwilu poprosiliśmy rzecznika prasowego zakładów. Jak tylko otrzymamy odpowiedź, opublikujemy ją.
Kamila Szałaj
