Będzie tani kredyt na nawozy? Rolnicy mają gotowy planSierszeńska, Screen Fb
StoryEditorKredyt na nawozy

Będzie tani kredyt na nawozy? Rolnicy mają gotowy plan

06.10.2025., 07:00h

Rolnicy chcą wprowadzenia taniego kredytu na nawozy. Proponują, by ministerstwo uruchomiło specjalną linię finansowania z niskim oprocentowaniem, dostępną wyłącznie na faktury za zakup nawozów. Projekt już przygotowali, a teraz czekają na decyzję rządu. Jakie miałby być warunki?

Rolnicy chcą kredytu celowego na nawozy

Rolnicy z Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników nie odpuszczają. Przekazali ministrowi rolnictwa Stefanowi Krajewskiemu pakiet 23 postulatów, które ich zdaniem mogłyby realnie poprawić sytuację na wsi. Jednym z najważniejszych punktów jest uruchomienie kredytu celowego na zakup nawozów. Domagają się taniego finansowania tylko na nawozy, z niskim oprocentowaniem i prostymi zasadami.

Kredyt celowy na nawozy: jakie warunki?

Zdaniem rolników z OOPR taki kredyt to narzędzie, które pozwoli im kupić nawozy w odpowiednim momencie, zanim wzrosną ceny i zanim zabraknie towaru. W propozycji przesłanej do resortu rolnictwa postulują uruchomienie specjalnej linii kredytowej przeznaczonej wyłącznie na zakup nawozów mineralnych – azotowych, fosforowych, potasowych i wieloskładnikowych.

Chodzi o oprocentowanie na poziomie 2–3%, z możliwością karencji w spłacie do żniw, od 6 do 12 miesięcy. Kredyt miałby charakter celowy, czyli pieniądze mogłyby być wykorzystane wyłącznie na faktury za nawozy.

– Nawozy to kluczowy środek produkcji rolnej. Bez ich dostępności spadają plony, a wraz z nimi bezpieczeństwo żywnościowe. Wielu rolników ogranicza nawożenie z powodu braku środków. To prowadzi do spadku produkcji i zwiększa ryzyko, że Polska z eksportera stanie się importerem żywności – tłumaczą autorzy postulatu.

Będzie specjalna linia kredytowa „Nawozy”?

Zdaniem rolników z OOPR, kredyt celowy to szybkie, proste i skuteczne narzędzie, bo pieniądze trafiają tam, gdzie są najbardziej potrzebne.

Propozycja zakłada, że:

  • Ministerstwo rolnictwa we współpracy z BGK i ARiMR uruchomi specjalną linię kredytową „Nawozy”,
  • banki komercyjne udzielałyby kredytów z dopłatą państwa do odsetek,
  • BGK dawałby gwarancję spłaty (nawet do 70–80%), co obniżyłoby wymagane zabezpieczenia.

Na poziomie Unii Europejskiej rolnicy postulują notyfikację programu jako pomoc publiczną – w formule de minimis lub w ramach Tymczasowych Ram Kryzysowych. Wskazują też, że można sięgnąć po fundusze kryzysowe UE, tak jak zrobiła to Francja w 2022 roku.

– Nie chodzi o dotację, tylko o systemowe rozwiązanie. Kredyt nawozowy nie wypacza rynku, a pozwala utrzymać produkcję żywności w Polsce i w całej Unii. Bez nawozów plony spadają, a Polska może się stać importerem żywności. To uderzy w bezpieczeństwo żywnościowe, gospodarkę i konsumentów – podkreślają rolnicy z OOPR.

Buchajczyk: to byłby oddech dla zakładów i dla rolników

Jakub Buchajczyk, rolnik z woj. zachodniopomorskiego i przedstawiciel OOPR, w swoim nagraniu zwrócił uwagę, że ten pomysł byłby korzystny nie tylko dla gospodarstw, ale też dla polskich zakładów azotowych.

– Rolnik nie tylko myśli o tym, jak wyprodukować polską i zdrową żywność, ale przede wszystkim myśli też o zakładach produkcyjnych, polskich zakładach, które są bardzo ważnym filarem gospodarki, a mam tutaj na myśli właśnie zakłady azotowe – mówi Buchajczyk.

Według niego kredyt celowy powinien być wspólnym przedsięwzięciem ministerstwa, banków i zakładów nawozowych.

– Gdyby ministerstwo dogadało się z bankami i przeznaczyło część kwoty na pokrycie oprocentowania, to rolnicy mogliby korzystać z preferencyjnych kredytów – 1,5%, 2% – które przeznaczyliby właśnie na zakup nawozów. Kredyty te mogłyby udzielać same zakłady produkcyjne, więc nie byłoby możliwości lawirowania cenami, bo zakładowi też zależy, żeby sprzedawać w rozsądnych cenach, a rolnikom, żeby kupić w terminie – tłumaczy.

Buchajczyk zaznacza, że taki mechanizm pozwoliłby utrzymać ciągłość produkcji i uniknąć zatorów w przemyśle nawozowym.

– Zakłady miałyby ten oddech produkcyjny, nie byłoby zastoju. Nawozy można by kupować już od czerwca, sukcesywnie dostarczać do gospodarstw. Rolnicy, mając pieniądze z kredytów, płynnie płaciliby za produkcję, a gospodarka by na tym zyskała.

„To lepsze niż kredyty płynnościowe”

Rolnicy z OOPR uważają, że kredyt celowy na nawozy byłby znacznie skuteczniejszy niż obecne kredyty płynnościowe.

– Tutaj mamy pożyczkę typowo celową – na środki do produkcji, czyli właśnie nawozy. Dlatego zachęcamy ministra do tego, aby pochylił się nad naszymi propozycjami. To są rozwiązania długofalowe, które przyniosłyby pozytywny skutek – ratowałyby polskie rolnictwo i polską gospodarkę – mówi Buchajczyk.

Rolnicy czekają na reakcję ministerstwa

Dokument z postulatami, w tym projektem kredytu nawozowego, trafił już do ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego. Rolnicy czekają, co zostanie w tej sprawie zrobione.

Jak podkreślają, czas działa na niekorzyść, bo jesienne nawożenie zbliża się wielkimi krokami, a wielu gospodarzy zwyczajnie nie ma środków na zakup nawozów po obecnych cenach.

– Nie chcemy jałowych obietnic, chcemy realnych narzędzi. Kredyt nawozowy to nie przywilej, to konieczność – podsumowują rolnicy z OOPR.

Kamila Szałaj

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. grudzień 2025 05:33