„Do roboty, panie świeży ministrze”. Co rolnicy myślą o Stefanie Krajewskim?Arch., Screen Fb, Zacharuk, Bujoczek
StoryEditorGłos rolników

„Do roboty, panie świeży ministrze”. Co rolnicy myślą o Stefanie Krajewskim?

23.07.2025., 12:00h

„Potrafi dowieźć temat” kontra „Zamienił stryjek siekierkę na kijek”. Tak rolnicy komentują nominację Stefana Krajewskiego na nowego ministra rolnictwa. Co jeszcze o nim mówią? Jakie mają oczekiwania?

Stefan Krajewski nowym ministrem rolnictwa

Donald Tusk ogłosił nowy skład rządu. Z resortem rolnictwa pożegnał się Czesław Siekierski, a jego miejsce zajął Stefan Krajewski – dotychczasowy wiceminister. 44-letni polityk z Podlasia, związany z PSL, pochodzi z rodziny rolniczej. Jego brat prowadzi gospodarstwo mleczne w Krajewie Białym, a nowy minister nie ukrywa, że sam wielokrotnie pomagał przy udoju.

„Do roboty, panie świeży ministrze”

Pojawiły się już pierwsze komentarze rolników o nominacji Krajewskiego na ministra rolnictwa - od ostrożnej nadziei po stanowcze żądania. Rolnicy nie ukrywają, że oczekują od ministra przede wszystkim konkretów.

– Trzeba pożegnać z szacunkiem starego ministra, bo spotykał się z rolnikami, rozmawiał, był blisko ludzi. Ale sukcesów za bardzo nie widać. Teraz czekają nas poważne tematy: Ukraina, MERCOSUR, Zielony Ład, nowa WPR bez dopłat – mówi Stanisław Barna, rolnik z woj. zachodniopomorskiego i działacz OOPR.

Zdaniem Barny Krajewski powinien od razu przystąpić do działania, bo skoro jest w resorcie od niemal 2 lat, to zna sytuację i powinien się orientować się w najważniejszych problemach rolnictwa.

- Nowy minister musi działać, i to od razu. Nie może wszystkiego przyklepywać w Brukseli. Czas postawić twarde warunki. Do roboty, panie świeży ministrze – dodaje.  

"Potrzebny jest dialog, a nie odhaczanie procedur"

Podobnie wypowiada się Damian Murawiec, rolnik spod Elbląga i działacz OOPR, który zwraca uwagę na zagrożenia związaną z międzynarodową konkurencją.

– Od nowego ministra oczekujemy skutecznych działań w Unii Europejskiej. Po podpisaniu umowy o wolnym handlu z Ukrainą konkurencja się zaostrzy, a przed nami jeszcze umowa MERCOSUR. Trzeba działać, żeby zbudować mniejszość blokującą i nie dopuścić do podpisania tej umowy – zaznacza.

Murawiec wskazuje też na niepokojące sygnały dotyczące przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej.

– Musimy zablokować plany ograniczenia budżetu na rolnictwo po 2027 roku. Nie możemy dopuścić, żeby rolnictwo straciło swoją pozycję w polityce unijnej – dodaje. 

Natomiast na krajowym gruncie rolnicy liczą na zatrzymanie przetargów na ośrodki produkcji rolniczej. Ich zdaniem obecne kryteria są ustawione pod dużych graczy i niezgodne z konstytucją. 

– Potrzebny jest dialog i szukanie rozwiązań, a nie odhaczanie procedur – mówią.

"Liczę, że wniesie świeże spojrzenie do resortu"

Jakub Buchajczyk, rolnik z woj. zachodniopomorskiego i działacz OOPR, podkreśla, że Krajewski zna realia wsi.

– Minister Krajewski pochodzi z typowego gospodarstwa rodzinnego. Jego brat prowadzi całkiem prężną hodowlę mleczną, więc rolnictwo na pewno nie jest mu obce i wie, jak się doi krowę – mówi Jakub Buchajczyk, rolnik z woj. zachodniopomorskiego.

Zdaniem rolnika plusem nowego ministra jest jego młody wiek.

– To młody polityk, więc liczę, że wniesie świeże spojrzenie do resortu. Zastanawiam się tylko, czy będzie potrafił zrozumieć wszystkich rolników, bo wschodnia i zachodnia Polska bardzo się różnią i trudno to czasem pogodzić. Mam jednak nadzieję, że będzie otwarty na dialog. Tego właśnie mu życzę i zapraszam go do swojego gospodarstwa – dodaje.

"Krajewski potrafi dowieźć temat"

Nie brakuje też mocniejszych głosów poparcia dla nominacji Stefana Krajewskiego. Jacek Zarzecki z Platformy Zrównoważonej Wołowiny ocenia, że to trafny wybór, ponieważ nowy minister dobrze zna realia wsi, zwłaszcza w zakresie produkcji zwierzęcej.

– Krajewski nie boi się podejmowania trudnych decyzji i potrafi dowozić tematy – podkreśla Zarzecki.

Jego zdaniem, jednym z kluczowych wyzwań dla Krajewskiego będzie przekonanie premiera Donalda Tuska do większego zaangażowania w sprawy rolnictwa na forum międzynarodowym. Zwraca również uwagę, że ważna będzie współpraca w resorcie i skład całego kierownictwa.

– Duże znaczenie będzie miało to, kto z Platformy Obywatelskiej zostanie wiceministrem. W ministerstwie nie może być miejsca na rywalizację i konfrontację – potrzebna jest współpraca. Czy to możliwe? Na pewno, jasne, zobaczymy... czas pokaże – dodaje.

"Zamienił stryjek siekierkę na kijek"

Natomiast Adrian Wawrzyniak, rzecznik rolniczej „Solidarności” jest daleki od optymizmu po tej zmianie. 

- Zamienił stryjek siekierkę na kijek... a jak to wyjdzie faktycznie, to zobaczymy. Daleki jestem od optymizmu – komentuje Wawrzyniak.

 – Znów trzeba dać czas nowemu ministrowi, znów będą spotkania, rozmowy... A tymczasem poważne problemy rolnictwa nadal pozostają nierozwiązane. Brakuje słów na ten kabaret i operę mydlaną – dodaje.

"Zna pan problemy rolników, prosimy o działania"

Swoje stanowisko zaprezentowała również Podkarpacka Oszukana Wieś.

- Jako że sprawował Pan funkcję Sekretarza Stanu, zna Pan problemy rolników i etap, na jakim znajduje się nasze rolnictwo. Prosimy o realne działania – napisali rolnicy w mediach społecznościowych. 

Ale przed nowym ministrem trudne zadania: obrona interesów polskich rolników w Brukseli, zmniejszenie zagrożenia ze strony umów handlowych z krajami trzecimi, poprawa opłacalności produkcji rolnej i wiele innych. A rolnicy, jak widać czekają na konkrety. 

Kamila Szałaj

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. grudzień 2025 00:02