Rolnicy od lat podkreślają, że chcą być partnerami w rozmowie o Zielonym Ładzie i przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej. Nie zgadzają się na to, by kolejne przepisy i zakazy były im narzucane zza biurka i bez konsultacji.
Zielony Ład bez rozmowy z rolnikami. Kto za to zapłaci?
O Zielonym Ładzie wciąż mówi się sporo. Jedni twierdzą, że projekt umiera, inni, że zostanie, ale w zmienionej formie. Dla rolników to źródło niepokoju, bo nie wiedzą, jakie obowiązki i ograniczenia będą ich czekały w kolejnych latach.
– Z niepokojem wypatrujemy kierunku, w którym zmierza unijna polityka rolna. Nowy budżet Unii Europejskiej oraz całe zasady Zielonego Ładu powinny być bardziej konsultowane z rolnikami. Różne założenia, na które z niepokojem patrzymy, mogą zaszkodzić, mieć wpływ na przyszłość naszego rolnictwa – mówi Marcin Sarnowski, przewodniczący Rady Powiatowej Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej w powiecie działdowskim.
Rolnicy chcą rozmowy, a nie nakazów
Rolnicy wskazują konkretne problemy, które wzbudzają wśród nich wiele emocji. – Konkretnie na przykład ugorowanie gruntów, obostrzenia związane ze środkami ochrony roślin czy ochrona miejsc, w których pracujemy, czyli naszych pól. Wielu rolników ma za złe urzędnikom, że decyzje podejmowane są bez konsultacji z nami – podkreśla Sarnowski.
Jak dodaje, to właśnie rolnicy są najbliżej przyrody i najlepiej rozumieją, jak wyglądają realia pracy na roli. – Chcemy dialogu, nie tego, aby odgórnie były nam narzucane zasady, których w rzeczywistości nie jesteśmy w stanie spełnić i które zagrażają naszej przyszłości – zaznacza.
„To my jesteśmy najbliżej przyrody”
Zdaniem rolników troska o środowisko i troska o rolnictwo to jedno i nie da się tego rozdzielić. Wielu gospodarzy już dziś realizuje część założeń Zielonego Ładu, zanim ktokolwiek ich do tego zmusił.
– To my jesteśmy najbliżej przyrody i chcemy, by decyzje, które nas dotyczą, były naprawdę wyważone – mówi przewodniczący Izby w Działdowie.
Zmiany w WPR. Jakie uproszczenia i nowe dopłaty?
Na szczęście pojawiają się pierwsze sygnały, że urzędnicy zaczynają słuchać rolników. Ministerstwo rolnictwa poinformowało, że państwa członkowskie UE uzgodniły nowe uproszczenia w ramach Wspólnej Polityki Rolnej:
- dopłaty za GAEC 2 – wsparcie dla rolników chroniących torfowiska i obszary podmokłe,
- zmiany w TUZ – grunt z trawą będzie TUZ dopiero po 7 latach, a margines wahań wskaźnika zwiększy się do 10%,
- ułatwienia dla rolników ekologicznych – gospodarstwa ekologiczne zyskają więcej zwolnień z wymogów warunkowości.
Część zmian zacznie obowiązywać w całej UE od razu, a reszta ma wejść w Polsce od kampanii 2026, po zatwierdzeniu przez Parlament Europejski.
Kamila Szałaj
