Co wiadomo ws. dzików spod Piotrkowa?
Sprawa tuszy i martwych dzików spod Piotrkowa zakażonych wirusem ASF jest rozwojowa. Rolnicy, a zwłaszcza hodowcy świń, na bieżąco śledzą komunikaty wydawane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Aktualnie na terenie powiatu piotrkowskiego wydano rozporządzenie, zgodnie z którym obowiązuje zakaz polowań na dziki.
Ministerstwo rolnictwa i lekarz weterynarii tłumaczą swoją decyzję obowiązującymi przepisami prawa, a rolnicy łapią się za głowę i wracają wspomnieniami do lat 2016-2017, kiedy ich zdaniem podobna decyzja doprowadziła do tego, że hodowla świń m.in. na terenie woj. podlaskiego niemalże przestała istnieć.
Ojdana: Zakaz polowań na dziki to wyrok śmierci
Wydanie komunikatu przez MRiRW dotyczącego wstrzymania polowań na chore dziki jest szeroko komentowane przez rolników. Do sprawy odniósł się m.in. hodowca świń z woj. podlaskiego Hubert Ojdana, który jednoznacznie stwierdził, że wprowadzenie zakazu polowań na dziki jest równoznaczne z wydaniem wyroku śmierci. Młody rolnik wspomniał również, jak podobna decyzja doprowadziła do likwidacji hodowli trzody chlewnej na Podlasiu i bankructwa setek gospodarstw.
– Zakaz polowań na dziki, to nie jest ochrona przyrody, to jest podpisanie wyroku śmierci na całe polskie zagłębie produkcji świń. Przerabiałem to już w latach 2016-2017. Pamiętacie decyzję ówczesnego ministra Krzysztofa Jurgiela? Te same bajki: „Jak będziemy strzelać, to dziki się przestraszą, zaczną uciekać i roznosić wirusa dalej”. Jaki był rezultat? Całe Podlasie zostało zmiecione z mapy hodowli trzody chlewnej. Gospodarstwa zaczęły bankrutować jedno po drugim, ludzie tracili dorobek życia, a region do dziś nie podniósł się z kolan – przypomniał Ojdana.
Ktoś czyha na hodowlę świń w Polsce?
W ocenie Ojdany sytuacja nie jest klarowna, a podjęta decyzja nasuwa niekorzystne wnioski.
– Ktoś bardzo chce, żeby w Polsce przestała istnieć hodowla świń. Pytanie tylko – kto i po co? – skomentował Ojdana.
W Niemczech mogą strzelać do dzików, by zapobiec ASF, a w Polsce nie?
Do sprawy odniósł się również rolnik z woj. warmińsko-mazurskiego Damian Murawiec, który wskazał, że w innych państwach działania w sytuacji zagrożenia rozprzestrzenienia wirusa ASF wyglądają zupełnie inaczej.
– Pierwsze decyzje, które podjęto, to zakaz odstrzału na tym terenie. Oczywiście logiczne jest, że nastąpiła przez to transmisja wirusa i są kolejne zakażone sztuki. Dlaczego nie postąpiono tak jak w innych, niektórych, państwach Unii Europejskiej? Gdy w Niemczech, na terenie Bawarii, był taki problem, doprowadzono do depopulacji dzika na pewnym obszarze, a u nas służby zasłaniają się prawem unijnym. Prawo unijne jest inne dla Niemiec niż dla Polski? W taki właśnie sposób walczy się od 12 lat z ASF-em, doprowadzając do upadku polską trzodę chlewną – stwierdził Murawiec.
Perzyna: wstrzymanie polowań na dziki nie działa na ASF
Bez głosu w sprawie nie pozostał lekarz weterynarii Maciej Perzyna, który w obrazowy sposób wyjaśnił, dlaczego w jego ocenie wprowadzenie zakazu polowań na dziki najpewniej nie zda egzaminu.
– Za każdym razem, kiedy wprowadzony był okresowy zakaz wstępu do lasu, polowań, ograniczenia w przemieszczaniu ludzi, zmieniały one zupełnie nic. Kiedy ASF pierwszy raz pojawił się na wschodniej granicy, możemy ze stuprocentową pewnością wywnioskować, że 2 lata ograniczeń w polowaniu spowodowały, że ASF utwierdził się w Polsce. Jeżeli dołożymy do tego doświadczenia ze Szwecji, Czech czy Belgii, gdzie za każdym razem sprawne odgraniczenie obszaru i skuteczne zniwelowanie populacji dzików do zera na terenie, gdzie powstał hotspot, doprowadziły do uwolnienia obszaru w szybkim tempie, okazuje się, że każdy średnio rozgarnięty, ale logicznie myślący człowiek, widzi, że wystarczy zamknąć teren, wybić dziki, wyzbierać truchła i mamy teren uwolniony – ocenił Perzyna.
Ojdana apeluje do rolników, Perzyna do rządzących
Zdaniem Ojdany sprawa jest bardzo prosta, właśnie rozpoczęła się walka o gospodarstwa rolników utrzymujących trzodę chlewną, której nie mogą przegrać, jeśli chcą, by ich miejsca pracy przetrwały, a na polskie stoły trafiało polskie mięso, a nie duńskie czy hiszpańskie.
– Rolnicy, myśliwi, mieszkańcy regionu – nie dajcie się! To nie jest walka o dziki. To jest walka o Wasze gospodarstwa, o Waszą przyszłość i o to, czy za kilka lat będziemy jeść wieprzowinę z Danii i Hiszpanii, bo polską wykończą celowo – zaapelował Ojdana.
Również lek. wet. Perzyna zwrócił się z apelem ws. wstrzymania polowań na dziki z powodu wykrycia ASF u dzików pod Piotrkowem Trybunalskim, ale do rządzących, otwarcie przyznając, że to wszystko nie ma sensu.
Zobacz WIDEO:
– Dotychczasowe działania czy metody działań są z końca pleców albo inaczej mówiąc z d***, więc nie ma sensu ich powtarzać. Może dla odmiany zróbmy tak, jak to skutecznie robili Szwedzi albo wspomniani wcześniej Czesi czy Belgowie. Może spróbujmy dla odmiany raz tego króliczka złapać, zamiast go gonić – zaproponował Perzyna.
Powiat piotrkowski zagłębiem trzody chlewnej w Polsce
Sprawa jest naprawdę poważna i jakby jej nie komentować, dotyczy polskiego zagłębia trzody chlewnej. W tym rejonie działa ponad 1 000 stad utrzymujących trzodę chlewną, w których utrzymywanych jest ponad 430 tys. świń, jeśli ASF trafi do ich chlewni, ziści się najgorszy z możliwych scenariuszy dla polskiego rynku świń.
Co z dzikami pod Piotrkowem Trybunalskim?
Z najnowszych informacji udostępnionych przez MRiRW wynika, że na terenie powiatu piotrkowskiego nadal trwają poszukiwania padłych dzików, a dotychczasowe badania wykazały, że jeden z martwych dzików odnalezionych w bliskiej lokalizacji oskórowanej tuszy, nie był zarażony ASF-em. Resort rolnictwa zapewnia również, że odnalezione, padłe dziki są badane i bezpiecznie utylizowane.
Zakaz polowań obowiązuje w 10-kilometrowej strefie wokół miejsca znalezienia tuszy. Pozostały teren jest wyłączony z rozporządzenia i można na jego terenie organizować polowania. Służby – ABW, Policja i Prokuratura – wciąż wyjaśniają okoliczności podrzucenia oskórowanego, zakażonego dzika.
Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz na podst. FB/ GR Ojdana, FB/Damian Murawiec, gov.pl
