StoryEditorWiadomości rolnicze

Na wysokiej cenie rzepaku zarobiły firmy handlowe, nie rolnicy

01.02.2022., 16:02h
Kukurydza na ziarno jest co roku wysiewana w gospodarstwie rodziny Sanockich ze wsi Święte (pow. jarosławski) na ok. 100 ha żyznych gruntów już od ponad 30 lat. Mateusz Sanocki opowiada, jak uzyskać wysoki i powtarzalny plon z kukurydzy. 

Od 7 do 250 hektarów

Uprawy w rodzinnym gospodarstwo należącym do rodziny Sanockich zajmują ok. 250 ha gruntów. - W 1994 roku gospodarstwo miało ok. 7 ha – opowiada Mateusz Sanocki. - Rodzice zdecydowali wtedy, że swoją przyszłość zwiążą z rolnictwem. Po ślubie kupili Bizona, zaczęło się stopniowe zwiększanie areału.

Mateusz pomagał im od dziecka ucząc się rolnictwa. – W wieku 15 lat byłem w stanie wykonać już każdą pracę związaną z uprawami – wspomina. Obecnie prowadzą gospodarstwo wspólnie tworząc wielopokoleniową rodzinę.

Święte leży w gminie Radymno. Gminę tę na dwie części o odrębnym charakterze użytkowania rozdziela rzeka San. Także ziemie uprawiane w gospodarstwie dzielą się na dwa obszary o różnej charakterystyce. Około 80 ha to bardzo żyzne czarne ziemie klasy I i II.

– Sypkie, lekkie, bardzo fajne w uprawie, jak z doniczki – śmieje się Mateusz Sanocki. W drugiej części wsi działalność rolnicza prowadzona jest m.in. na gruntach położonych w starorzeczu Sanu. Głownie tam jest reszta składających się na gospodarstwo gruntów. To żyzne mady, także gleby gliniaste, przeważa klasa III. – Również urodzajny obszar, ale ...

Pozostało 86% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. kwiecień 2024 11:50