StoryEditorPolska

Pracownicy ODR–ów zastąpią sołtysów w szacowaniu szkód łowieckich?

05.06.2018., 11:06h
Obowiązująca od 1 kwietnia nowelizacja Prawa łowieckiego nie sprawdza się w praktyce. Wielu sołtysów odmawia udziału w szacowaniu szkód. Dlatego część posłów PiS, chce wprowadzić zmiany. Zamiast sołtysów w szacowaniu szkód braliby udział pracownicy Ośrodków Doradztwa Rolniczego. Jednak ciężar organizacyjny, który obecnie jest po stronie gminy i sołectwa, spadnie na koła łowieckie. Wynagrodzenie dla doradców z ODR–ów będzie pochodzić z budżetu na parki narodowe. 

4 czerwca do I czytania do sejmowej Komisji Ochrony Środowiska oraz Komisji Rolnictwa został skierowany projekt zmiany ustawy Prawo łowieckie przygotowany przez posłów Prawa i  Sprawiedliwości. Założenia projektu będzie przedstawiać Robert Telus, wiceprzewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz właściciel 13-ha gospodarstwa.  

Nowe Prawo łowieckie nie zdało egzaminu w zakresie szacowania szkód łowieckich przez sołtysów

W uzasadnieniu projektu nowego prawa, politycy partii rządzącej przyznają, że obowiązujące od 1 kwietnia 2018 roku nowe Prawo łowieckie rodzi problemy przy szacowaniu szkód łowieckich wyrządzonych przez dziką zwierzynę w uprawach. Chodzi o włączenie do komisji szacującej szkody sołtysów. Intencją rządzących było „włączenie czynnika społecznego” w proces szacowania, który miałby pomagać w wypracowaniu porozumienia między rolnikiem a przedstawicielami koła łowieckiego. 

W praktyce jednak, nie dano praktycznie żadnego czasu na przygotowanie się przez gminy i sołtysów do nowych obowiązków. Ustawa została uchwalona przez Sejm 22 marca, podpisana przez Prezydenta 28 marca, a 1 kwietnia już weszła w życie. 

Niestety wielu sołtysów nie ma zbyt wielkiej wiedzy na temat szacowania strat, a nawet na temat upraw roślin rolniczych. 

– W naszej gminie jeden z sołtysów jest kierowcą TIR-a. On nawet fizycznie nie ma możliwości wzięcia udziału w takim szacowaniu – mówi jeden z wielkopolskich samorządowców.

Chociaż zapewniono, że sołtysów będą szkolić pracownicy Lasów Państwowych, to pierwsze kursy rozpoczęły się dopiero w połowie maja. Na dodatek, zmieniając prawo i nakładając nowe obowiązki na gminu i sołtysów, nie wskazano skąd oni mają otrzymywać wynagrodzenie za udział w komisji szacującej. Z tego powodu wielu sołtysów odmówiło brania udziału w takich pracach. 

Dlatego też Henryk Kowalczyk, minister środowiska w liście do Polskiego Związku Łowieckiego  poprosił, aby myśliwi odstępowali od Prawa łowieckiego przy szacowaniu szkód i zawierali z rolnikami ugody na podstawie Kodeksu cywilnego. 

Pracownicy ODR-ów będą brali udział w szacowaniu szkód łowieckich 

W projekcie przygotowanym przez posłów PiS, w skład komisji szacunkowej zamiast sołtysów mają wejść pracownicy odpowiedniego wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego (ODR). W komisji znajdowałby się również rolnik, który jest właścicielem lub posiadaczem ziemi, na której doszło do szkody oraz przedstawiciel zarządcy albo dzierżawcy obwodu łowieckiego. 

Co ważne, w proponowanej zmianie prawa, niestawiennictwo rolnika, myśliwego z koła łowieckiego lub przedstawiciela wojewódzkiego ODR nie wstrzyma szacowania szkód. 

Wynagrodzenie dla pracowników ODR-ów z funduszu na parki narodowe

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali, aby pracownicy ODR–ów, którzy będą brali udział w pracach komisji szacunkowych mają otrzymać za to dodatkowe wynagrodzenie. Jego wysokość miałby określać minister środowiska. 

Pieniądze na wypłatę pracowników ODR-ów miałyby być sfinansowana ze środków podchodzących z funduszu leśnego

– Jednocześnie, aby zapewnić na ten cel odpowiednią ilość środków w funduszu leśnym, proponuje się przesunięcie dotychczasowych zadań funduszu leśnego, polegającego na finansowaniu określonych działań parków narodowych z zadań obligatoryjnych do fakultatywnych – podają w uzasadnieniu pomysłodawcy zmian w Prawie łowieckim.  

Więcej obciążeń administracyjnych dla kół łowieckich

Zmiany zaproponowane przez posłów PiS, zakładają także wyłączenie samorządu gminnego z udziału w procesie szacowania szkód. Obecnie gospodarz, który poniósł szkodę zgłasza do urzędu gminy. Projekt zmian zakłada, że rolnik będzie składać wniosek o oszacowanie szkody do odpowiedniego koła łowieckiego (zarządcy lub dzierżawcy obwodu łowieckiego). 

Zgodnie z proponowanymi zmianami, to na przedstawicielu koła łowieckiego będzie ciążył obowiązek poinformowania rolnika i ODR-u o terminie dokonania oględzin w miejscu wystąpienia szkody. To również myśliwy będzie sporządzał protokół z oględzin. 

Instancją odwoławczą dalej pozostaje nadleśniczy z Lasów Państwowych.  

Jak na razie nie wiadomo, kiedy nowe prawo mogłoby wejść w życie. Jednak propozycję, aby sołtysów już nie angażować w szacowanie szkód popiera minister środowiska, Henryk Kowalczyk.  

 

Paweł Mikos

Fot. Pixabay

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. kwiecień 2024 17:08