Mięso z probówkiEnvatoelements
StoryEditorMięso z probówki

Naukowcy: "Sztuczne mięso 25 razy gorsze dla klimatu niż zwykła wołowina"

20.05.2023., 16:00h
Mięso z komórek wyhodowanych w laboratoriach miało być alternatywą dla tradycyjnego, pozyskiwanego ze zwierząt gospodarskich, jednak jak wskazują badania kalifornijskich naukowców, środowisko może na tym dużo stracić. Co dalej z mięsem z probówek?

Badania wykazały, że mięso hodowane w laboratoriach może być nawet do 25 razy bardziej szkodliwe dla środowiska niż tradycyjna wołowina, a wszystko za sprawą pozostawianego przez produkcję śladu węglowego.

Co odkryli naukowcy z Kalifornii?

Analiza, którą przeprowadzili naukowcy z kalifornijskiego uniwersytetu w Davis, wykazała, że każdy kilogram ACBM wytwarza od 246 kg do 1 508 kg dwutlenku węgla, co jest od czterech do 25 razy większym wynikiem niż mediana potencjału globalnego ocieplenia zwykłej wołowiny produkowanej z inwentarza żywego.

Dlaczego mięso hodowane w laboratorium pozostawia duży ślad węglowy?

To, dlaczego mięso hodowane w laboratorium pozostawia duży ślad węglowy, wynika z faktu, że proces hodowli takich komórek został udoskonalony w celu usunięcia/ zmniejszenia poziomu endotoksyny. Metoda ta generuje wysokie koszty ekonomiczne i środowiskowe, które są zależne od stosowanych energochłonnych i zasobochłonnych produktów farmaceutycznych.

Produkcja mięsa laboratoryjnego jest energochłonna także dlatego, że do jego wytwarzania wykorzystywany jest bulion generujący duży ślad węglowy. Nie jest to korzystne zjawisko, a przecież mięso wyhodowane w probówkach miało przyczynić się do zaoszczędzenia pasz, ziemi, wód i antybiotyków.

Co pokazały wyniki badań?

Zgodnie z ustaleniami naukowców po ocenie cyklu życia mięsa na bazie komórek zwierzęcych wyniki badań wykazały, że:

  • pożywka wzrostowa zawierająca składniki odżywcze i czynniki wzrostu, którą wykorzystali naukowcy do swojego modelu to E8; zdaniem naukowców może być ona wykorzystywana do przemysłowej produkcji mięsa,
  • ocena cyklu życia mięsa hodowlanego obejmująca wszystkie istotne czynniki środowiskowe, czyli rudy, ropę naftową, wodę i użytkowanie gruntów oraz emisje powietrza, oparta na użyciu pożywki E8 prowadzi do większego współczynnika ocieplenia globalnego niż tradycyjna wołowina.

To nie pierwsze badania, które wykazały, że mięso z probówek pozostawia większy ślad węglowy

Badania przeprowadzone przez naukowców z Kalifornii nie są pierwszymi, które wykazały, że mięso z probówek pozostawia większy ślad węglowy. W 2019 roku naukowcy z Oxford Martin School zdecydowali się na przeprowadzenie badania porównawczego gazów cieplarnianych wytwarzanych przez uprawianą i hodowaną w gospodarstwach wołowinę w obecnym systemie energetycznym.

Również wyniki tego badania wykazały, że mięso uprawiane w probówkach może pozostawiać większy ślad węglowy i przyczyniać się do zwiększonego ocieplenia globalnego.

Nowe badania przeczą temu, by mięso z probówek emitowało więcej CO2

Badaniom naukowców z Davis przeczą jednak wykonane na początku 2023 r. analizy z The International Journal of Life Cycle Assessment, które wykazały, że użytkowanie gruntów w mięsie uprawnym jest niskie, ale emisje związane z azotem i zanieczyszczeniami powietrza, w przypadku mięsa hodowlanego są jeszcze niższe, niż w przypadku tradycyjnego odpowiednika.

Badania muszą zostać zrecenzowane

Naukowcy z Davis podkreślają jednak, że wyniki ich badań zostały opublikowane przed recenzją, dlatego ich wyniki mogą ulec jeszcze zmianie. Wszystko jednak wskazuje na to, że mięso z probówki nie okaże się lepszym odpowiednikiem tego, które pochodzi z tradycyjnej hodowli.

Oprac. Justyna Czupryniak

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. kwiecień 2024 20:13