Choroba niebieskiego języka znów uderza. Przybywają nowe ogniska
Złe informacje dla hodowców bydła i owiec. Choroba niebieskiego języka (BT, BTV) ponownie daje o sobie znać. Główny Inspektorat Weterynarii potwierdził kolejne ogniska zakażeń, a mapa występowania wirusa w Polsce nadal się powiększa.
Tylko 9 grudnia potwierdzono 8 nowych ognisk choroby. Dotyczą one głównie bydła, ale także owiec. Najwięcej przypadków odnotowano w województwie dolnośląskim oraz warmińsko-mazurskim.
Nowe ogniska BT. Jednego dnia 8 przypadków
Zgodnie z informacjami GIW, 9 grudnia nowe ogniska choroby niebieskiego języka wykryto w następujących miejscowościach:
- Niemodlin (opolskie) – 32 sztuki bydła
- Jeżów Sudecki (dolnośląskie) – 17 sztuk bydła
- Marczycze (dolnośląskie) – 55 sztuk bydła
- Rapa (warmińsko-mazurskie) – 43 sztuki bydła
- Lisy (warmińsko-mazurskie) – 7 sztuk bydła
- Błażejów (dolnośląskie) – 19 sztuk bydła
- Leszczyniec (dolnośląskie) – 16 sztuk bydła
- Ciechanowice (dolnośląskie) – 87 sztuk owiec
Wszystkie gospodarstwa zostały objęte nadzorem weterynaryjnym.
Niebieski język. Coraz więcej ognisk w całym kraju
Od początku roku w Polsce potwierdzono już 48 ognisk choroby niebieskiego języka. Zakażenia dotyczą głównie bydła, ale wirus wykrywany był także u owiec oraz zwierząt jeleniowatych. Najwięcej przypadków notowano w województwach dolnośląskim, zachodniopomorskim, wielkopolskim i lubuskim.
Największe ogniska w tym roku dotyczyły m.in.:
- Dębiny (zachodniopomorskie) – ponad 2300 sztuk bydła,
- Gilowa (dolnośląskie) – ponad 1100 sztuk bydła,
- Miszkowic (dolnośląskie) – ponad 700 sztuk owiec,
- Konina Żagańskiego (lubuskie) – blisko 800 danieli.
Choroba niebieskiego języka: czy jest zwalczana z urzędu?
Wykrycie ogniska choroby niebieskiego języka wiąże się z wyznaczeniem strefy o promieniu 150 km.
Choroba niebieskiego języka nie jest zwalczana w UE z urzędu, ale poszczególne państwa członkowskie mogą wprowadzać swoje zasady walki z nią, m.in. poprzez wydawanie zaleceń dla hodowców w sprawie szczepień zwierząt oraz ograniczenie handlu międzynarodowego żywymi zwierzętami. Choroba nie stanowi zagrożenia dla ludzi. Nie obowiązują również żadne ograniczenia dotyczące spożycia mięsa i produktów mięsnych, mleka czy wykorzystania skór oraz wełny pochodzących od przeżuwaczy.
Kamila Szałaj
