Co się dzieje z KROPiK?
Na łamach portalu tygodnik-rolniczy.pl na bieżąco informowaliśmy o tym, że polski rząd na czele z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi planuje wprowadzenie Krajowego Rejestru Oznakowanych Psów i Kotów.
Jak poinformował szef resortu rolnictwa, przyjęcie projektu początkowo planowano na II kwartał br., a potem na III kwartał br., ale prace nad projektem się przeciągnęły. Jednym z powodów przedłużających się prac była m.in. konieczność wprowadzenia regulacji metod uwierzytelniania podmiotów (osób), które będą miały dostęp do KROPiK z uwzględnieniem odmiennego poziomu tego dostępu dla różnej kategorii użytkowników, o czym informowaliśmy w artykule: Obowiązkowy rejestr psów i kotów w ARiMR coraz bliżej. Kara to nawet 5000 zł.
Projekt ustawy i rozporządzenia został już jednak opublikowany i bardzo możliwe, że obowiązek rejestracji psów i kotów wejdzie w życie w najbliższych miesiącach.
KROPiK ma spełniać rolę systemu, który będzie gromadził dane o zwierzętach, ich właścicielach oraz o zastosowanym znakowaniu, którym ma zostać czip. Do podstawowych założeń projektu zalicza się:
- ułatwienie identyfikacji właściciela zwierzęcia,
- ograniczenie bezdomności psów i kotów,
- wsparcie działań administracji publicznej i inspekcji weterynaryjnej,
- poprawa bezpieczeństwa sanitarnego i epidemiologicznego (np. w kontekście wścieklizny).
Dlaczego rząd chce wprowadzić KROPiK?
Do głównych powodów powstania pomysłu na wprowadzenie KROPiK zalicza się brak w Polsce jednolistego systemu rejestracji zwierząt towarzyszących. Dane te są rozproszone i znajdują się w lokalnych, prywatnych bazach, nie powiązanych na stałe z instytucjami państwowymi. Efektem braku obowiązkowego systemu rejestracji psów i kotów są:
- trudności w identyfikacji zwierząt,
- ograniczona skuteczność walki z bezdomnością,
- brak danych do planowania polityki publicznej w zakresie ochrony zwierząt i zdrowia publicznego.
Jak informuje MRiRW, w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej, takich jak np. Niemcy, Francja, Holandia czy Czechy, obowiązek znakowania i rejestracji psów oraz kotów jest standardem przynoszącym pozytywne efekty.
Jakie są założenia projektu KROPiK?
Główne założenia projketu KROPiK są następujące:
- obowiązek znakowania i rejestracji każdego psa i kota w KROPiK,
- zobowiązanie lekarzy weterynarii do wprowadzania danych o oznakowaniu do systemu,
- zobowiązanie właściciela zwierzęcia do zgłoszenia zmian (np. utrata, zmiana właściciela, śmierć),
- zobligowanie do prowadzenia KROPiK Głównego Lekarza Weterynarii, który zapewni integrację z innymi systemami (m.in. weterynaryjnymi),
- umożliwenie dostępu do danych wyłącznie uprawnionym podmiotom — np. lekarzom weterynarii, organom ścigania czy samorządom.
Jaki ma być skutek wprowadzenia KROPiK?
Skutkiem wprowadzenia obowiązkowego rejestru psów i kotów ma być przed wszystkim wzrost odpowiedzialności właścicieli zwierząt i ułatwienie organom ścigania w przypadku ich porzucenia. Ponadto resort rolnictwa poprzez KROPiK zamierza dążyć do zmniejszenia liczby bezdomnych psów i kotów za pośrednictwem identyfikacji ich właścicieli, a także do poprawy świadomości społecznej i edukacyjnej w zakresie opieki nad zwierzętami. Co więcej, jednym z założeń projektu jest ułatwienie odzyskiwania zwierząt np. na wsiach, kiedy zdarza się, że dochodzi do zatrzymania zwierząt, które się zgubiły, bo osoby, do których się przybłąkały, myślą, że zostały porzucone.
Kto zapłaci za czipowanie i zabieg u weterynarza?
Pomysł na wprowadzenie KROPiK jest różnie odbierany przez społeczeństwo, którego część zastanawia się, kto za to wszystko zapłaci. Jak wyjaśnia MRIRW, koszty administracyjne, do których zalicza się m.in. utrzymanie rejestru czy obsługę systemu poniesie państwo. Natomiast właściciele psów i kotów będą musieli zapłacić za oznakowanie, czyli wszczepienie mikroczipa i usługę weterynarza. Warto jednak zaznaczyć, że planowanie jest wdrożenie dofinansowań dla gmin, np. w ramach programów walki z bezdomnością. Dzięki temu gminy będą mogły efektywniej wydawać środki na schroniska i interwencje.
Jaka będzie stawka za czipowanie i usługę weterynarza w ramach KROPiK?
Fakt, że koszt czipowania i usługi weterynarza będzie spoczywał na właścicielach zwierząt, zaniepokoił posłankę Małgorzatę Tracz, która w związku z tym wystosowała interpelację do ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego, na którą z upoważnienia odpowiedział wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak.
W odpowiedzi na interpelację posłanki Tracz wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Jacek Czerniak zapewnił, że projekt ustawy nie przewiduje urzędowej ceny za czipowanie i rejetrację kotów i psów, a jedynie określa maksymalną stawkę, jaką zakład leczniczy dla zwierząt będzie mógł pobrać za wykonanie tych czynności jeszcze przed wejściem w życie obowiązku znakowania i rejestracji w KROPiK, rejestrację psa lub kota, który nie został wcześniej oznakowany, a także dokonanie, na wniosek właściciela, zmiany danych w KROPiK.
Stawki te mają wynosić maksymalnie:
- 100 zł za zankowanie i rejestrację,
- 50 zł za każdą aktualizację danych.
Resort rolnictwa podkreślił również, że każda gmina, w miarę posiadanych środków, będzie mogła refundować część lub całość kosztów znakowania i rejestracji ponoszonych zarówno przez właścicieli, jak i schroniska.
Kto będzie sprawował kontrolę nad rejestracją psów i kotów?
Jak wskazało MRIRW, kontrola nad przestrzeganiem obowiązku znakowania i rejestracji psów oraz kotów zostanie powierzona:
- Inspekcji Weterynaryjnej,
- policji,
- straży gminnej (miejskiej),
- wójtowi/burmistrzowi.
Resort rolnictwa wyjaśnił również, że funkcja kontrolna, o którą również zapytała posłanka Tracz, nie została powierzona organizacjom społecznym i nie zostały one uwzględnione w katalogu podmiotów kontrolnych, ponieważ w ustawie o ochronie zwierząt nie przyznano im takich uprawnień.
Czy rolnik będzie musiał rejestrować psy i koty?
Rolnik, który ma psa lub kota, będzie miał takie same obowiązki, jak każdy inny właściciel. Nie będzie miała znaczenia rola, którą pełnią zwierzęta w gospodarstwie.
Krajowy Rejestr Oznakowanych Psów i Kotów ma być prowadzony przez ARiMR. Za brak rejestracji właścicielom będzie grozić grzywna sięgająca nawet 5000 zł.
oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz na podst. sejm.gov.pl
