Minister stawia sprawę jasno: nie będzie dopłat do zboża
Szef resortu rolnictwa chce pomóc rolnikom poszkodowanym przez tegoroczne anomalie pogodowe, jednak nie przewiduje rządowych dopłat do sprzedawanych zbóż. W grę nie wchodzi również skup interwencyjny. Stefan Krajewski sprawę postawił jasno podczas wywiadu udzielonego we wtorkowy wieczór TVP Info.
Dziennikarz zapytał wprost, czy będą dopłaty w wysokości 200 zł/t, ponieważ rolnicy domagają się realnego wsparcia. W wielu skupach w kraju oferowane są skandalicznie niskie ceny lub całkowicie odmawia się zakupu ziarna.
Krajewski o kryzysie: nadwyżka zbóż jest na całym świecie
– Nadwyżka zbóż jest na całym świecie i to jest problem także w Polsce. Zmieniły się również parametry, bo przez niekorzystne warunki pogodowe jest dużo więcej zboża paszowego niż w ubiegłych latach – przyznał minister.
– Nie będzie dopłat, szukamy innych rozwiązań, ale nie dopłat. Z jednej strony mamy stanowisko izby rolniczej, żeby dopłacić 200 zł do tony, a przychodzą też do mnie rolnicy i inne organizacje branżowe, które mówią, że w ten sposób zepsujemy rynek – zaznaczył. Krajewski zapewnił, że priorytetem dla ministerstwa rolnictwa jest pomoc rolnikom, którzy stracili znaczną część lub całość plonów na skutek deszczy nawalnych czy podtopień.
W piątek poznamy więcej szczegółów
Minister zwrócił uwagę, że wielu polskich rolników nie sprzedaje magazynowanych zbóż, ponieważ są zbyt niskie ceny skupu. – Trzeba również im zaproponować takie rozwiązanie, które pomoże, ale nie będą to dopłaty ani skup interwencyjny – zastrzegł.
Co konkretnie ma do zaoferowania MRiRW? – Dzisiaj tego jeszcze nie powiem. W ministerstwie przygotowujemy rozwiązania, o których będę komunikował za chwilę – podkreślił minister. Konkrety poznamy najprawdopodobniej w najbliższy piątek, 5 września.
Solidarność grozi strajkiem generalnym
Tymczasem działacze NSZZ RI "Solidarność" podczas wtorkowej konferencji prasowej zorganizowanej przed gmachem resortu rolnictwa, zagrozili strajkiem generalnym. Pisaliśmy o tym tutaj.
– Sytuacja dzisiaj w rolnictwie jest bardzo trudna. Rolnicy nie mogą sprzedać zboża, mają bardzo niskie ceny – mówił Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ RI "Solidarność” i dodał. – Dlatego jako Solidarność Rolników Indywidualnych wychodzimy przed gmach ministerstwa, by przekazać panu ministrowi nasze postulaty. Jeżeli te postulaty nie będą zrealizowane, ogłaszamy przygotowanie do strajku generalnego.
„Rolnicy tracą 300 zł na każdej tonie pszenicy"
Według lidera rolniczej "Solidarności", obecny kryzys dotyczy nie tylko zbóż, ale również owoców i warzyw. Brakuje popytu, ceny spadły poniżej kosztów produkcji, a resort zajmuje się – jak określił to Obszański – tematami zastępczymi.
W czasie konferencji podkreślono, że za tonę pszenicy skupy oferują ok. 700 zł, podczas gdy koszt produkcji to minimum 1000 zł. Strata wynosi 300 zł na każdej tonie i właśnie tyle powinien dopłacić rolnikom rząd, aby wyrównać straty – powtarzali związkowcy.
Krzysztof Zacharuk
