Rolnicy zgłaszają coraz liczniej problemy z dziedziczeniem dopłat bezpośrednich po śmierci bliskiego. Przepisy, które obecnie obowiązują są bezlitosne, bo terminów nie da się przywrócić. Zarząd KRIR apeluje do ministra o pilne zmiany w tej kwestii.
Spadek po rolniku, a co z dopłatami?
Śmierć bliskiego to zawsze trudny czas. Niestety, aktualne przepisy dotyczące dopłat bezpośrednich tego nie uwzględniają.
Art 39 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 marca 2023 r. w sprawie szczegółowych warunków i szczegółowego trybu przyznawania i wypłaty podstawowego wsparcia dochodów, płatności redystrybucyjnej, płatności dla młodych rolników, płatności związanych z produkcją do powierzchni upraw i płatności związanych z produkcją do zwierząt i przejściowego wsparcia krajowego w ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027, mówi, że:
W przypadku śmierci rolnika, która nastąpiła w okresie od dnia złożenia wniosku o przyznanie płatności bezpośrednich lub uzupełniającej płatności podstawowej do dnia doręczenia decyzji w sprawie o przyznanie tych płatności, płatności te przysługują jego spadkobiercy. Ale jest warunek. Otóż musi on w ciągu 7 miesięcy od dnia śmierci wnioskodawcy (czyli od otwarcia spadku) złożyć specjalny wniosek do Agencji i dołączyć odpowiednie dokumenty.
I tu najważniejsze: jeśli spóźni się choćby o jeden dzień – nie może już nic zrobić. Termin ten jest tzw. nieprzywracalny, co znaczy, że nawet sąd czy Agencja nie mogą go „przedłużyć” ani „odpuścić” ze względu na trudną sytuację.
W praktyce więc wielu spadkobierców traci pieniądze, bo nie zdążyli z dokumentami, nawet jeśli sąd już prawnie podzielił majątek.
Gospodarstwo traci wsparcie finansowe
Do Krajowej Rady Izb Rolniczych trafia coraz więcej sygnałów od rolników, którzy zostali pozbawieni dopłat z powodów formalnych. Trudności pojawiają się zwłaszcza wtedy, gdy spadkobierców jest wielu, gdy mieszkają za granicą lub nie utrzymują ze sobą kontaktów, a wymagana jest zgoda wszystkich na wskazanie jednej osoby do otrzymania płatności.
A brak środków z dopłat to już poważne zagrożenie dla finansowej stabilności gospodarstwa.
KRIR apeluje o zmianę przepisów
W odpowiedzi na zgłaszane przez rolników problemy, KRIR oficjalnie zwróciła się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z wnioskiem o zmianę przepisów. Chodzi konkretnie o art. 39 rozporządzenia z 10 marca 2023 r.
Co proponuje samorząd rolniczy?
Samorząd rolniczy proponuje, by umożliwić rolnikowi wskazanie drugiej osoby, np. współmałżonka lub innego bliskiego, jako osoby uprawnionej do dziedziczenia dopłat już na etapie składania wniosku. Taka osoba stawałaby się, obok rolnika, stroną w postępowaniu o przyznanie płatności. W razie śmierci właściciela gospodarstwa, postępowanie mogłoby się toczyć dalej z udziałem tej właśnie osoby.
Proponowane rozwiązanie zapewniłoby ciągłość finansową gospodarstw i ograniczyło stres, który wiąże się z urzędowymi terminami. W dodatku – byłoby całkowicie dobrowolne, to rolnik zdecydowałby, czy chce wskazać "współwnioskodawcę". Gdyby tego nie zrobił, to wówczas zastosowanie miałyby postanowienia art. 39 rozporządzenia z 10 marca 2023 r.
Czy ministerstwo wprowadzi zmiany?
Tego na razie nie wiadomo. Ale nowelizacja przepisów jest potrzebna, bo coraz większa liczba rolników oczekuje, że system dopłat będzie po prostu lepiej dostosowany do realnych sytuacji życiowych. Jak podkreśla KRIR, obecna praktyka mocno uderza w rodziny rolnicze i prowadzi do utraty środków.
źródło: KRIR
Agnieszka Sawicka
