”Plagi egipskie” na polskiej wsi. Rolnicy mówią dość i organizują protestFb/Powiat Pyrzycki-Informacje z Regionu/A. Sawicka/Canva
StoryEditorprotest

„Plagi egipskie” na polskiej wsi. Rolnicy mówią dość i organizują protest

07.10.2025., 12:42h

Rolnicy 10 października planują protest! „To już nie jest protest przeciwko rządowi, tylko przeciwko systemowi, który niszczy polskie rolnictwo” - mówi Adam Walterowicz, organizator planowanego zgromadzenia rolników w powiatach pyrzyckim, gryfińskim i myśliborskim. Jak sam podkreśla, „rolnik znów zostaje na przegranej pozycji”, a Polska zalewana jest tanią żywnością z importu.

Rolnicy mają dość: „Wszyscy mają wszystkiego po uszy” - będzie protest

10 października w rejonie Pyrzyc, Gryfina i Myśliborza rolnicy planują protest. Jak zapowiadają, na drogi powiatu pyrzyckiego wyjadą ciągniki po to, by zaprotestować przeciwko:

  • założeniom Zielonego Ładu,
  • umowie Mercosur i strefie wolnego handlu,
  • napływowi taniej żywności z Ukrainy.

Rolnicy domagają się przywrócenia opłacalności polskiej produkcji rolnej i zwrócenia uwagi na pogarszającą się sytuację ekonomiczną gospodarstw. 

- Na razie to wszyscy mają wszystkiego dosyć, takie zniechęcenie, że głowa boli - przyznaje Adam Walterowicz. - Ale jedziemy, bo jak nie my, to kto?

„Zielony ład? To narzędzie likwidacji produkcji rolnej”

Według rolników, unijne regulacje nie mają wiele wspólnego z ekologią. - My jesteśmy zdrową żywnością. A oni tworzą przepisy, w których ważne są tylko papierki. Papier przyjmie wszystko - mówi rolnik.

W jego ocenie, to nie „zielony ład”, lecz „zielony absurd”. - Towar przyjeżdża tysiące kilometrów, a my mówimy o ekologii? Gdzie tu logika, gdzie sens? - pyta.

Dumping i biurokracja – zabójcze połączenie

Rolnicy alarmują, że zboża i warzywa z zagranicy sprzedawane są poniżej kosztów produkcji - nawet tańsze niż na Ukrainie.

- Rzucają towary za bezcen. Zboże, cukier, kapusta - wszystko poniżej kosztów. To niemożliwe, żeby tyle plag spadło na nas naraz - mówi Walterowicz.

Do tego dochodzi wszechobecna biurokracja. - Trzeba pisać projekt, spełniać warunki, zbierać podpisy. A jak nie spełnisz, to nie dostaniesz nic. To komuna! - komentuje. - Albo wszyscy mają równe szanse, albo nikt. Inaczej to niszczenie całej infrastruktury wsi.

Ciągniki, które zamiast orać - będą wozić turystów

Protesty rolników w Zachodniopomorskiem mają przybrać formę przejazdów ciągnikami.

- Będą ciągniki, oczywiście. Bo jak to dalej pójdzie, to nasze piękne maszyny będą służyć do wożenia turystów - mówi z goryczą Walterowicz. - Przecież Unia Europejska też w nas zainwestowała. A teraz to wszystko ma iść w szlag? Papryka, ziemniaki, mleko - wszystko leci w dół. To tragedia” - dodaje.

„Plagi egipskie spadły na rolników”

W rozmowie z nami organizator porównuje sytuację polskich gospodarstw do biblijnych plag. - Papryka, ziemniaki, zboże, mąka, cukier, kapusta - wszystko się wali - mówi.

Jego słowa nie są tylko metaforą. Ceny warzyw i płodów rolnych spadają do rekordowo niskich poziomów - przemysłowe ziemniaki kosztują nawet 20-30 groszy za kilogram. - Jak supermarket sprowadza z Niemiec po 20 groszy, to my nie mamy szans - podsumowuje.

źródło: wywiad własny

Agnieszka Sawicka

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. grudzień 2025 19:50