Rolnicy nie stracą ojcowizny. Udało się wspólnymi siłami
Rzadko się zdarza, by rolnicy, politycy i organizacje rolnicze mówili jednym głosem. Ale tym razem wspólne działania przyniosły skutek. Senat przyjął właśnie nowelizację ustawy, która ma uratować wiele gospodarstw rolnych przed komornikiem. Co ważne to rolnicy byli inicjatorami tej zmiany, a dużą rolę w jej procedowaniu odegrała posłanka KO Małgorzata Gromadzka, która jest jej współautorem i posłem wnioskodawcą.
Jak podkreślali uczestnicy wczorajszej konferencji w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie z udziałem posłanek PO Małgorzaty Gromadzkiej i Bożeny Lisowskiej, Wojewody Lubelskiego Krzysztofa Komorskiego oraz samych rolników jest to pierwszy krok w stronę skutecznego wsparcia dla tysięcy gospodarstw, które popadły w długi.
– To dla mnie taki kamień węgielny pod większe zmiany. Coś, co pomoże realnie około 100 tysiącom polskich gospodarstw. Dzięki współpracy udało się tę nowelizację przepchnąć, dzięki czemu rolnicy nie stracą ojcowizny – mówił Jan Ogił, prezes Stowarzyszenia dla Powiatu i członek Podlaskiej Izby Rolniczej.
Rolnicy dostaną ochronę przed komornikiem
Nowelizacja ustawy o restrukturyzacji zadłużenia podmiotów prowadzących gospodarstwa rolne wprowadza zasadę, że samo złożenie wniosku do KOWR o oddłużenie zawiesza postępowanie egzekucyjne. Do tej pory, choć przepisy o możliwości oddłużenia rolnika poprzez przejęcie gospodarstwa przez KOWR funkcjonowały od 2019 r., to pomoc ta w praktyce nie działała tak, jak powinna.
– Były sytuacje, że rolnik składał do KOWR-u wniosek o oddłużenie. Wówczas aktywizowali się komornicy i licytowali takiego rolnika. Licytacje odbywały się często po zaniżonej cenie, a rolnik z dnia na dzień zostawał bez środków do życia – tłumaczyła Gromadzka.
Dodała, że dlatego trzeba zabezpieczyć polskiego rolnika i jego majątek, aby miał możliwość oddłużenia.
- Chodzi nam o to, żeby instytucje z otoczenia rolnika, takie jak KOWR czy ODR-y mogły go skutecznie wspierać - podkreśliła.
Z danych KOWR wynika, że od wejścia ustawy w życie zawarto jedynie 37 umów o przejęcie długów – mimo złożenia ponad 200 wniosków. Teraz sytuacja ma się zmienić, bo wstrzymanie komornika da rolnikom czas na skorzystanie z instrumentów oddłużeniowych.
Jak dodała posłanka Bożena Lisowska, nowe przepisy to realne wsparcie i ochrona prawie 100 tysięcy gospodarstw, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej.
- Daje to nadzieję na lepsze jutro - powiedziała.
Rolnicy: ustawa ma działać prewencyjnie, a nie kiedy pali się dach
Projekt nowelizacji trafił do Sejmu jako inicjatywa oddolna środowisk rolniczych, w tym Podlaskiej Izby Rolniczej, Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych Orka i Lubelskiego Stowarzyszenia Rolniczego. Jak podkreślali sami rolnicy, proces legislacyjny przebiegł sprawnie.
– Ta ustawa ma działać prewencyjnie. Nie wtedy, kiedy już pali się dach, tylko wtedy, gdy można jeszcze sytuację naprawić. Chodzi o to, żeby pomóc rolnikom, którzy czasami znalazli się w trudnej sytuacji finansowej np. w wyniku oszustw, defraudacji, a także nieuczciwych kontrahentów – mówił Karol Rytel, rolnik i przedstawiciel ZZRI Orka.
W planach kolejne zmiany dla rolników
Politycy zapowiadają dalszą współpracę ze środowiskami rolniczymi i dalsze zmiany, w tym reformę już istniejących instytucji, takich jak KOWR czy ośrodki doradztwa rolniczego, zamiast tworzenia nowych urzędów. Będą też prowadzone prace nad utworzeniem Banku Rolnego.
– Ta ustawa to nie koniec. To dopiero początek szeregu działań, które będziemy podejmować wspólnie z rolnikami – zaznaczyła poseł Gromadzka.
Kamila Szałaj
