Podczas dzisiejszego briefingu prasowego w Spale minister infrastruktury Dariusz Klimczak poruszył temat przyszłości ciągników Belarus sprowadzanych spoza Unii Europejskiej.
Rolnicy nie stracą Belarusów
Minister Dariusz Klimczak wyjaśnił planowane rozwiązania prawne dotyczące rejestracji maszyn. Jak zaznaczył:
- Jest wielka potrzeba nowej ustawy dotyczącej systemów homologacji i wyposażenia pojazdów, która ma uspokoić bardzo wielu rolników, którzy kupili i zarejestrowali pojazdy, swoje ciągniki, a dzisiaj mają z nimi bardzo wiele kłopotów ze względu na wieloletnie zaniedbanie.
Przypomnijmy, że rolnicy, którzy po 2016 roku kupili Belarusy, będą mogli nadal z nich korzystać. Państwo uzna wcześniejsze rejestracje, nawet w sytuacjach, gdy nie było pełnej homologacji. Jak wyjaśnił minister infrastruktury:
- Stworzyliśmy ustawę, która daje bezpieczeństwo tym rolnikom, którzy kupili bez homologacji swoje ciągniki, a dzisiaj jest z nimi bardzo wiele kłopotów. Rolnicy nie stracą tych ciągników, państwo o to zadba. Ustawa jest już w wykazie prac legislacyjnych rządu i gdy zostanie zatwierdzona przez radę ministrów, to trafi pod obrady sejmu.
Zmiany zapisano w projekcie ustawy o systemach homologacji pojazdów oraz ich wyposażenia, nad którym pracuje Ministerstwo Infrastruktury. Dokument trafił już do Rządowego Centrum Legislacji, a jego przyjęcie przez Radę Ministrów planowane jest na pierwszy kwartał 2026 roku.
Pół roku na formalności
Właściciele traktorów otrzymają sześć miesięcy od wejścia w życie ustawy na uzyskanie specjalnej adnotacji w dowodzie rejestracyjnym. To ona przesądzi o równoważności z pełnym dopuszczeniem pojazdu. Jeśli Belarus nie posiada unijnych dokumentów, możliwe będzie tzw. indywidualne dopuszczenie po badaniach technicznych.
Cofnięte rejestracje wrócą
Nowe przepisy przewidują również możliwość przywrócenia cofniętych wcześniej rejestracji. Rolnicy, którzy utracili prawo do korzystania ze swoich maszyn, będą mogli w ciągu pół roku ponownie złożyć stosowny wniosek.
Dealerzy pod lupą
Choć rolnicy zostali objęci ochroną, importerzy i dealerzy, którzy sprowadzali maszyny bez homologacji, nadal poniosą odpowiedzialność prawną. Rząd podkreśla, że celem ustawy jest nie tylko uregulowanie sytuacji właścicieli Belarusów, ale również zapobieganie podobnym przypadkom w przyszłości.
Rolnicy pojadą szybciej
Minister Klimczak poruszył także temat zmian w przepisach ruchu drogowego:
- Drugą kwestią jest zmiana ustawy prawa ruchu drogowego. W całej Europie dozwolona prędkość dla ciągników rolniczych na drogach publicznych to 40 km/h, a w Polsce, nie wiadomo dlaczego, 30 km na godzinę. Zmieniamy to. Ta ustawa jest już zatwierdzona przez rząd, jest w pracach legislacyjnych.
Agnieszka Sawicka
