Wypłata odszkodowań za szkody wyrządzone przez zwierzynę
Rolnicy, których uprawy i gospodarstwa są zlokalizowane w obrębie podlegającym pod OHZ Kujan wskazywali, że ośrodek ten nie wypłaca im odszkodowań adekwatnych do strat, które ponieśli w związku z działalnością dzikiej zwierzyny, a jego władze są niewspółpracujące, o szczegółach pisaliśmy w artykułach:
-
Pasza zniknęła, uprawy zniszczone. Rolnicy z Kujan: za chwilę zbankrutujemy;
-
Stracił 27 ha ziemniaków. Chcieli mu zapłacić 3,5 tys. zł. "Nie mam siły".
Zdaniem PZŁ rolnicy otrzymują jednak odszkodowania, które pokrywają poniesioną przez nich szkodę. PZŁ przyznaje jednak, że zdarzyło się kilka sytuacji, w których rolnicy złożyli odwołania do nadleśnictwa, ale żadna ze spraw dotychczas nie trafiła do sądu. PZŁ nie ma również zastrzeżeń do procesu szacowania szkód przez OHZ Kujan.
– Proces szacowania szkód prowadzony jest zgodnie z ustawą Prawo łowieckie oraz przepisami wykonawczymi. W sytuacji rozbieżności między oczekiwaniami rolnika a wartością oszacowanej szkody przysługuje poszkodowanemu odwołanie do miejscowego nadleśniczego – czytamy w stanowisku PZŁ.
PZŁ: OHZ Kujan dba o bazę żerową dla dzikich zwierząt
Jednym z głównych zarzutów stawianych przez rolników było to, że dzika zwierzyna przychodzi żerować w ich uprawach, dlatego że OHZ Kujan w niewłaściwy sposób zarządza gruntami, którymi dysponuje i nie tworzy we właściwy sposób bazy żerowej dla tych zwierząt. PZŁ uważa jednak inaczej.
– OHZ Kujan zarządza gruntami zgodnie z ustawą Prawo Łowieckie, dbając o to, aby na ich terenie znajdowała się odpowiednia baza żerowa dla zwierzyny. Ośrodek utrzymuje 26,7 ha łąk oraz 25 ha poletek, a na podstawie zaleceń Rady Gminy Łobżenica prowadzi uprawy użytków zielonych przeznaczonych dla zwierzyny płowej – wynika z odpowiedzi PZŁ.
OHZ Kujan wydaje sprzęt do zabezpieczenia pól, a myśliwi prowadzą dyżury?
Rolnicy zgłaszali również trudności występujące przy wydawaniu przez OHZ Kujan sprzętu niezbędnego do zabezpieczenia pól. W ocenie PZŁ takiego problemu nie ma, a rolnicy mogą liczyć nie tylko na sprzęt i środki do zabezpieczeń, ale również dyżury myśliwych.
– Na prośbę rolników OHZ Kujan wydaje sprzęt niezbędny do zabezpieczenia pól, w tym elektryzatory, słupki do ogrodzeń, drut, izolatory oraz środki zapachowe odstraszające zwierzynę. Na najbardziej zagrożonych uprawach prowadzone są dyżury myśliwych, których zadaniem jest ograniczanie szkód powodowanych nocnym żerowaniem, zwłaszcza przez dziki – zapewnia PZŁ.
Dzika zwierzyna wychodzi z lasu przez wilki?
Właściciele pól w obrębie podległym OHZ Kujan sugerowali, że ośrodek powinien zająć się grodzeniem lasu, by dzika zwierzyna nie wchodziła w ich uprawy. PZŁ wyjaśnia jednak, że to zadanie Administracji Lasów Państwowych, natomiast w gestii ośrodka jest zabezpieczanie upraw i płodów rolnych, co też OHZ Kujan, zdaniem PZŁ, czyni. Natomiast migracje dzikiej zwierzyny na pola rolników PZŁ tłumaczy „silną presją wilków i intensywnym ruchem turystycznym”.
– Należy podkreślić, że silna presja wilków oraz intensywny ruch turystyczny powodują migrację zwierzyny z terenów leśnych na pola uprawne, m.in. kukurydzy – argumentuje PZŁ w swoim stanowisku.
164 tys. zł odszkodowania dla rolników
PZŁ podaje, że w roku 2025 do rolników, którzy zgłosili szkody wyrządzone przez dziką zwierzynę, trafiły łącznie 164 tys. zł. Rolnicy podkreślają jednak, że nawet jeśli pieniądze są im wypłacane, to nie mają szansy na kupienie straconej paszy dla zwierząt takiej jakości, o którą sami zadbali.
OHZ Kujan nie ma stałych myśliwych
Rolnicy wskazywali również, że OHZ Kujan niewystarczająco często prowadzi polowania na ich terenie, a jeśli te się odbywają, to dla dewizowców. Zdaniem PZŁ, również w tej sprawie, sytuacja wygląda inaczej.
– OHZ Kujan nie jest kołem łowieckim. Minister właściwy do spraw środowiska może, po zasięgnięciu opinii Polskiego Związku Łowieckiego, wyłączyć określone obwody łowieckie z wydzierżawiania i przekazać je na minimum 10 lat w zarząd z przeznaczeniem na Ośrodki Hodowli Zwierzyny. W związku z tym OHZ nie posiada stałych, zrzeszonych myśliwych, natomiast na jego terenie wydawane są upoważnienia do wykonywania polowań indywidualnych wielu myśliwym, którzy pełnią również funkcję ochronną w zakresie pilnowania upraw i płodów rolnych – podaje PZŁ w stanowisku.
Choć przedstawione przez PZŁ stanowisko wskazuje na prawidłowość działań OHZ Kujan, to rozbieżności między oceną rolników a oceną instytucji pozostają wyraźne. Skargi rolników oraz oficjalne wyjaśnienia PZŁ pokazują, że problem szkód wyrządzanych przez dziką zwierzynę jest złożony.
Poszkodowani rolnicy zapowiedzieli protest, który odbędzie się 19 grudnia w godz. 10.00–13.00 przed siedzibą OHZ Kujan. Będziemy na miejscu i na bieżąco zrelacjonujemy dla Was przebieg wydarzeń.
Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz
