Rolnicy z okolic Namysłowa zablokowali traktor z talerzówką na bezumownie użytkowanym poluRolnik z powiatu namysłowskiego
StoryEditorRolnicy pogonili byłego dzierżawcę

Rolnicy zablokowali ciągnik z talerzówką. Walczą o 580 ha, których spółka nie oddała KOWR

12.03.2024., 15:59h
Rolnicy z powiatu namysłowskiego na jednym z pól zablokowali ciągnik z talerzówką. Udaremnili w ten sposób bezumowną uprawę gruntów, które były dzierżawca powinien zwrócić do KOWR 4 miesiące temu. Na miejsce przyjechała policja i przedstawiciele z KOWR.

Spółka nie chce oddać do KOWR 580 ha. Rolnicy zablokowali ciągnik z talerzówką

Opolscy rolnicy walczą o ziemię. 12 marca otrzymali informację, że w okolicy miejscowości Nowy Dwór (Kowalowice) (pow. namysłowski) na gruntach, które powinny trafić do KOWR były dzierżawca rozpoczął wiosenne prace polowe. Ponieważ jest to ziemia, która miała trafić do okolicznych gospodarstw, rolnicy postanowili natychmiast działać. Przyjechali 15 ciągnikami na pole i zablokowali traktor z talerzówką, który już rozpoczął uprawę pod siewy.

Okazało się, że traktorzysta wykonuje tę usługę na zlecenie „Kłos” Rychnów. To spółka, której KOWR nie przedłużył umowy dzierżawy. Sprawa jest niebagatelna, bo chodzi aż o 580 ha, które 30 listopada 2023 roku powinny trafić do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Nie trafiły, bo spółka ich do tej pory nie wydała Ośrodkowi.

Rolnicy wezwali policję i KOWR

- Przyjechaliśmy i wezwaliśmy policję, bo nie zgadzamy się na to, by bezumowny dzierżawca bezkarnie użytkował ziemię. Poprosiliśmy też o interwencję wiceministra Michała Kołodziejczaka. Dzięki temu na miejsce przyjechała delegacja z opolskiego KOWR. Kierownik Michał Nowak poinformował nas, że w sądzie toczy się już postępowanie ws. zwrotu ziemi. Spółka może być też ukarana grzywną w wysokości ok. 30-krotności czynszu – tłumaczy rolnik z powiatu namysłowskiego. Ale dodaje, że w 2018 roku miała miejsce podobna sytuacja i wtedy za bezumowne użytkowanie 270 ha spółka nie zapłaciła żadnej kary.

580 ha ma trafić do rolników. Ale spółka nie chce oddać ziemi

Rolnik zaznacza też, że KOWR podjął już czynności podziału geodezyjnego tej ziemi na 10- hektarowe działki, by mogły trafić do okolicznych rolników.

- A mimo to „Kłos” upiera się przy swoim i z gruntów zejść nie chce. Na to nie ma naszej zgody. Będziemy walczyć o ziemię dla nas. Nie możemy pojąć, jak to jest możliwe w państwie prawa, że ktoś może sobie bezumownie uprawiać ziemię, a KOWR nie ma wystarczających narzędzi, by temu zapobiec  – zaznacza rolnik z powiatu namysłowskiego.

Opolski KOWR apeluje o zgłaszanie prób bezumownego użytkowania gruntów

Opolscy rolnicy obawiają się, że „Kłos” nie przestanie uprawiać tych gruntów. Ale nie zamierzają ustąpić. Zresztą na filmie nagranym przez rolników kierownik Michał Nowak z KOWR apeluje o zgłaszanie do Ośrodka wszelkich prób bezumownego użytkowania gruntów. 

- To jest grunt, który nie powinien być bezumownie użytkowany. Oczekujemy wydania tego gruntu i dążymy do tego, by grunt ten został wydany - podkreślił urzędnik KOWR.

Próbowaliśmy się skontaktować w tej sprawie z opolskim KOWR, by dopytać o szczegóły tej sprawy. Niestety, żaden podany na stronie internetowej telefon nie odpowiadał.

Kamila Szałaj

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. kwiecień 2024 14:41