Zakazy UE obniżają plony rolnikówJustyna Czupryniak/canva
StoryEditorRolnicy pod ścianą

Rolnik musi pryskać 8 razy zamiast 2. Ministrowie żądają reakcji i wsparcia

18.07.2025., 17:00h

Rolnicy w UE biją na alarm. Przez wycofywanie substancji aktywnych muszą wykonywać nawet 8 oprysków zamiast 2, żeby ratować plony. Koszty rosną, a skutecznych zamienników brak. Czeski minister rolnictwa apeluje więc do Brukseli o wsparcie i realne rozwiązania. Jego stanowisko poparło już 21 państw.

Zakazy UE uderzają w rolników

Rolnicy w Czechach, zresztą podobnie jak w innych krajach UE, coraz częściej stają przed ścianą. Unijne zakazy dotyczące stosowania popularnych środków ochrony roślin sprawiają, że ochrona upraw przed szkodnikami, chwastami i chorobami grzybowymi staje się niemal niemożliwa. 

Efekt? Osłabione rośliny, niższe plony, zagrożona objętość tegorocznych zbiorów, wyższe koszty produkcji, a czasem wręcz rezygnacja z upraw bardziej wymagających roślin, takich jak warzywa, owoce, chmiel czy buraki cukrowe.

Dodatkowo rolnicy muszą pryskać dużo częściej niż kiedyś, nawet osiem razy, bo substancje są zbyt słabe. A częstsze zabiegi zwiększają koszty produkcji dla rolników, ponieważ rosną koszty paliwa, pracowników, ich wynagrodzenia, a także dochodzi do szybszego zużycia maszyn.

Plony pod presją, a koszty pną się w górę

Z danych Czeskiej Izby Rolniczej wynika, że z 1465 dostępnych wcześniej środków ochrony roślin, aż 974 zostały zakazane. Brak skutecznych zamienników prowadzi do zwiększonej odporności szkodników na pozostałe preparaty. Skutek? Rolnicy muszą wykonywać nawet 8 oprysków w sezonie, zamiast dawnych 2-3.

To przekłada się na:

  • wyższe zużycie paliwa,
  • większe koszty pracy i maszyn,
  • spadek rentowności produkcji.

Czeski apel do Brukseli: „Potrzebujemy alternatyw!”

Minister rolnictwa Czech Marek Výborný zaapelował do Komisji Europejskiej. Uważa, że jeśli Bruksela zakazuje substancji czynnej, trzeba dać rolnikom jakąś alternatywę. A jeśli takiej nie ma - to producenci rolni muszą dostać więcej czasu.

Výborný domaga się:

  • wprowadzenia okresów przejściowych dla dotychczasowych, bezpiecznych substancji,
  • szybszego dopuszczania skutecznych zamienników,
  • realnego wsparcia dla rolników, którzy zostali „z pustymi rękami”.

Rezygnacja z warzyw i owoców – dramat lokalnych rynków

Rolnicy przestają uprawiać trudniejsze rośliny, które wymagają intensywniejszej ochrony. W ich miejsce pojawia się głównie pszenica czy inne łatwiejsze zboża. To poważne zagrożenie dla różnorodności produkcji rolnej, a także dla lokalnych konsumentów i przetwórców.

21 krajów wspiera czeską propozycję

Jak informuje Výborný, jego stanowisko poparło już 21 państw członkowskich. To sygnał, że problem ma charakter ogólnoeuropejski, a nie lokalny. Bez zmian w polityce środków ochrony roślin, rolnictwo UE może stracić konkurencyjność na długie lata.

Niepewna przyszlość rolników

Jeśli Komisja Europejska nie podejmie konkretnych działań, coraz więcej rolników może zrezygnować z trudniejszych upraw, a to odbije się na jakości żywności, samowystarczalności krajów i stabilności całego sektora rolnego.

źródło: europeannewsroom.com

Agnieszka Sawicka 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. grudzień 2025 05:50