StoryEditorPolska, UE

Sachajko: Pod płaszczykiem troski o dobro zwierząt uderza się w rolnictwo i same zwierzęta

21.05.2019., 11:05h
Poseł Jarosław Sachajko – przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa – ubiega się o mandat posła w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu nr 8, w skład którego wchodzi całe województwo lubelskie. Na liście nr 6 – Komitet Wyborczy Wyborców Kukiz’15 można go znaleźć na pierwszym miejscu.

Poprosiliśmy posła Jarosława Sachajkę, by powiedział dlaczego stanął w wyborcze szranki i uzyskaliśmy następującą odpowiedź:

Wybory do Parlamentu Europejskiego mają bardzo duże znaczenie dla przyszłości polskiego rolnictwa i polskiej wsi. Pamiętajmy, że zdecydowana większość przepisów uchwalanych w Polsce, regulujących funkcjonowanie rolnictwa i przemysłu przetwarzającego żywność oraz przemysłu pracującego na rzecz rolnictwa, ma swój początek w Brukseli. To tam decyduje się o przyszłości unijnego, a więc i polskiego rolnictwa.

Niestety, w Brukseli jest coraz mocniejszy głos tych ugrupowań politycznych i organizacji społecznych, które pod płaszczykiem troski o dobro zwierząt zwiększają tak zwane standardy produkcji zwierzęcej. Następstwem takich działań są większe koszty produkcji zwierzęcej. A może chodzi o to, aby wypchnąć produkcję zwierzęcą poza granice Unii Europejskiej? A więc tam, gdzie nie ma żadnych określonych standardów dobrostanu! Czy owi dobroczyńcy nie zdają sobie sprawy z tego stanu rzeczy? Takich absurdów wśród „myślących postępowo” jest dużo: koń jako zwierzę towarzyszące, z którym można wychodzić tylko na spacery, krowa, której nie wolno doić, bo się jej odbiera mleko przeznaczone dla cieląt, czy też osławiona walka o życie dzików kosztem życia „gorszych” świń.  

Wszak ta walka o życie dzików zagraża egzystencji setek tysięcy gospodarstw rodzinnych.

Zwrócę uwagę, iż tak absurdalne pomysły uderzają w całe rolnictwo. Oczywiste bowiem jest, że bez produkcji zwierzęcej nie będzie produkcji roślinnej! A może o to chodzi, aby w Polsce pozostały tylko piękne lasy i malownicze ugory – do oglądania przez turystów z Zachodu? Rolnicy! Wasz głos w wyborach do Parlamentu Europejskiego jest niezbędny. Wszak wielokrotnie w polskiej historii pokazaliście, że wiecie co jest najlepsze dla Polski. Zachęcam, abyście tak jak w swoich gospodarstwach, tak i w polityce, byli racjonalni i nie pozostawili wyboru co do Waszej przyszłości tym, którzy doceniają znaczenie polskiej wsi i rolnictwa, tylko w czasie kampanii wyborczych. Zapoznajcie się z programami wyborczymi poszczególnych ugrupowań. Sprawdźcie też koniecznie, czy aby kandydaci z owych ugrupowań nie składają tych samych albo podobnych obietnic do tych sprzed ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego. I czy znowu owe obietnice mają wyłącznie propagandowy charakter. Do tych niezdecydowanych i nieprzekonanych apeluję jeszcze raz: Wasza rezygnacja z wyrażania swojego racjonalnego zdania będzie ogromną szkodą nie tylko dla polskiego rolnictwa, ale również dla przyszłości Polski w Unii Europejskiej. W mediach pełno jest informacji o „odwiecznych” partiach, które już od 15 lat walczą o „interes” polskiego rolnika w Unii Europejskiej. Nasuwa się pytanie, co przez te 15 lat robiły? Ile jeszcze razy będą składane puste obietnice? Często zadaję sobie pytanie, dlaczego rolnicy tak racjonalni, jeżeli chodzi o prowadzenie swojego gospodarstwa, jeżeli chodzi o decyzje przy urnach wyborczych pozwalają wodzić się za nos, głosują pod wpływem emocji, a nie sercem i rozumem. Jedyną odpowiedzią, jaka mi przychodzi do głowy, to dotychczasowy brak alternatywy i wiedzy o tym, że można inaczej, że jest ugrupowanie, które nie jest powiązane żadnymi starymi układami politycznymi.  

Pomijanym w mediach ugrupowaniem jest Kukiz‘15, który przez 3 lata złożył ponad 140 projektów uchwał i ustaw, w tym 20 dotyczących rolnictwa oraz setki poprawek do ustaw mających duże znaczenie dla polskiej wsi i polskiego rolnictwa.

Gorąco zachęcam rolników do zapoznania się z Obywatelskim Programem Rolnym Kukiz‘15 dostępnym na stronie www.sachajko.pl, gdzie precyzyjnie opisaliśmy aktualny stan polskiego rolnictwa. A także zaproponowaliśmy konkretne sposoby rozwiązania bolączek, które trapią wieś, łącznie z projektami ustaw. Owe ustawy już dawno powinny być przyjęte, gdyby czołowym politykom zależało na dobru polskiego rolnictwa. Wiemy, co należy zmienić w polskim rolnictwie.

Wiemy również, co należy zrobić, aby Wspólna Polityka Rolna nie stała się jedynie piękną historią, a powróciła do swoich korzeni. Żywność staje się ważnym instrumentem gospodarczym, bronią XXI wieku, gdyż to co jemy wpływa na nasze zdrowie i długość życia, o czym czołowi politycy często zapominają. Jako jedyne ugrupowanie polityczne mamy uzgodniony i podpisany międzynarodowy Manifest Europejski. Sygnatariuszami Manifestu, oprócz Kukiz‘15, są ugrupowania polityczne z Włoch, Chorwacji, Estonii, Finlandii i Grecji. Punkt VI Manifestu Europejskiego dotyczy ochrony środowiska i rolnictwa, gdyż wszystkie stowarzyszone ugrupowania widzą w swoich krajach, iż działania unijne w tym zakresie idą w bardzo złym kierunku. Zdaniem sygnatariuszy porozumienia, należy zmienić regulacje na poziomie unijnym w kierunku rozwoju gospodarstw rodzinnych, znaczącej poprawy opłacalności produkcji z jednoczesnym przekierowaniem środków na ochronę środowiska do rolników, gdyż to oni potrafią i bezpośrednio odpowiadają za bezpieczeństwo i bioróżnorodność w środowisku.


Zanotował Krzysztof Wróblewski

Podkreślenia i wyróżnienia w tekście pochodzą od redakcji

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
13. listopad 2024 08:47