Problem, który zna każdy rolnik
Wielu rolników doświadcza strat, które czynią kłusownicy, dzicy kierowcy i osoby wyrzucające śmieci na polnych drogach. Rozjeżdżone ścieżki, poniszczone rośliny, zdemontowane bramy - to nie incydenty, ale powtarzająca się uciążliwość farmerów. W dodatku, gdy gospodarstwo oddalone jest od pola, trudno cokolwiek upilnować. Jak więc się bronić?
Poacher Block - betonowa blokada nie do ruszenia
Rozwiązanie znalazł brytyjski rolnik John Goodfellow, który w 2019 roku skonstruował tzw. Poacher Block, czyli blokadę kłusowników. To masywny, ponad tonowy betonowy blok, który skutecznie blokuje przejazd samochodom osobowym, terenowym i dostawczym. Ale nie utrudnia przejazdu i pracy maszynom rolniczym.
Jak działa "blokada kłusowników"?
Konstrukcja składa się z solidnych bramek i bloków, które przepuszczają ciągniki rolnicze, w tym opryskiwacze, ale uniemożliwiają przejazd innym czterokołowcom. W przeciwieństwie do klasycznych zabezpieczeń, takich jak pachołki, ogrodzenia czy bramy, Poacher Block nie da się łatwo usunąć, rozebrać czy zniszczyć. To niemal niepokonalny strażnik pól. Skuteczny, trwały i pomyślany z myślą o bezpieczeństwie własności rolników.
Dlaczego rolnik zdecydował się na ten wynalazek?
Powodem były liczne zniszczenia: kradzież stalowych bram, wielokrotnie przecięte kłódki, śmieci i ślady opon na ścieżkach oraz zniszczone uprawy. Rolnik postanowił więc zbudować coś trwałego. Sporo czasu poswięcił na mierzenie prześwitów traktorów i innych maszyn rolniczych oraz pojazdów 4x4. Tak, aby stworzyć zabezpieczenie, które zatrzyma wandali, ale nie zatrzyma traktora ani opryskiwacza.
Z pola prosto do przemysłu - sukces Poacher Blocka
Goodfellow opatentował swój wynalazek, założył firmę Goodfellow Farming i rozpoczął produkcję bloków. Dziś już ponad 1000 egzemplarzy działa na polach, a rozwiązanie zyskało duże uznanie i to nie tylko wśród rolników, ale też służb leśnych, opiekunów zwierząt łownych czy lokalnych samorządów brytyjczyków, biorąc gościnne udziały w wystawach m.in. maszyn rolniczych.
Nie tylko blokada - w drodze także nowoczesna brama dla rolników
Firma pracuje dalej nad innowacyjnymi rozwiązaniami, tym razem nad bramą o szerokości od 12 do 20 stóp (czyli od 3,7 do 6,1 m), która ułatwi wjazd jeszcze większym maszynom. To kolejny krok pomysłowego rolnika z Wysp Brytytyjskich w stronę pełnej ochrony gospodarstw rolnych.
Pomysłowość jest w cenie
Reasumując, przykład brytyjskiego rolnika pokazuje nam, że prostota, solidność i przede wszystkim pomysłowość mogą skutecznie bronić pola przed dewastacją. A w dodatku przynosić korzyści finansowe. Cena 1 egzemplarza "blokady kłusowników" to wartość 600 funtów brytyjskich, czyli ok. 3 036 zł.
Agnieszka Sawicka
