Ciechanów. Tragiczny wypadek podczas zbioru słomy
Sielski pejzaż mazowieckiej wsi Koźniewo-Łysaki został zburzony, przez zdarzenia, jakie rozegrały się podczas pracy w polu. Tam w niedzielę 6 lipca życie stracił 52-latek. Mężczyzna pracował przy zbiorze słomy. Nikt nie przypuszczał, że będzie to jego ostatnia w życiu praca.
Zginął, uderzony przez ładowarkę
64-latek, manewrując ładowarką, ruszył do tyłu. W ślepej strefie maszyny, niewidoczny dla operatora, stał 52-letni mężczyzna. Stalowa konstrukcja uderzyła w niego. Uderzenie było na tyle potężne, że okazało się śmiertelne dla 52-latka. Mężczyzna zginął na miejscu.
— Decyzją Prokuratora, ciało mężczyzny zostało zabezpieczone celem badań sekcyjnych. W związku z rozpoczętym sezonem prac polowych apelujemy o ostrożność, rozsądek oraz przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas przygotowywania i korzystania z maszyn rolniczych — przekazuje asp. Magda Sakowska/ KPP w Ciechanowie.
Syna najechał na ojca
Podobny wypadek miał miejsce kilka dni wcześniej w miejscowości Grabiszew. Tam również, podczas prac rolniczych doszło do wypadku - najechania na rolnika. 53-letni mężczyzna najechał ładowarką na swojego 83-letniego ojca. Senior z poważnymi obrażeniami ciała został helikopterem LPR zabrany do szpitala. Jego stan jest ciężki.
Michał Czubak
fot. ilustrująca
