
Straty materialne i utrudnienia po pożarze gospodarstwa w Słobitach
Pożar przyniósł poważne straty. Niestety, części bydła znajdującego się wewnątrz budynku nie udało się uratować – zwierzęta zginęły w płomieniach. Ogień zniszczył również maszyny i sprzęt rolniczy oraz zgromadzone płody rolne. Zawalenie się dachu budynku zmusiło strażaków do prowadzenia działań gaśniczych wyłącznie z zewnątrz, co dodatkowo utrudniało dotarcie do ognisk pożaru.
- Pożar zabrał nam nie tylko budynek obory, ale dodatkowo zniszczył znajdujące się wewnątrz sprzęty oraz maszyny rolnicze między innymi 3 kosiarki, owijarka do balotów są one niezbędne do prowadzenia gospodarstwa przy sianokosach, zboża oraz drobne sprzęty potrzebne w gospodarstwie - przekazuje Małgorzata Ochocka, poszkodowana rolniczka, która zorganizowała publiczną zbiórkę środków na odbudowę gospodarstwa.
W kulminacyjnym momencie akcji na miejscu pracowało 50 strażaków z Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej z powiatów braniewskiego i elbląskiego. W akcji wzięło udział 13 pojazdów pożarniczych, w tym jednostki z PSP Braniewo, KM PSP Elbląg – JRG 3 Pasłęk oraz OSP Wilczęta, OSP Stare Siedlisko, OSP Gładysze, OSP Ławki, OSP Młynary i OSP Stegny.
Strażacy prowadzili działania gaśnicze przez ponad 6 godzin. Wodę do gaszenia czerpano z pobliskiego zbiornika wodnego. Warunki pogodowe, w tym zalegający śnieg i błoto, znacząco utrudniały pracę ratownikom.
Pogorzelcom można pomóc
Każdy może wpłacić przysłowiową złotówkę, by rodzina mogła stanąć na nogi. Cel zbiórki to 600 tys. zł. - Naszym priorytetem jest jak najszybsze uprzątnięcie pogorzeliska, odbudowa obory oraz zakupu sprzętu, by móc na nowo wystartować z gospodarstwem, gdyż praca przy bydle oraz w polu jest tym, co chcemy w życiu robić - zaznacza organizatorka zbiórki.
Michał Czubak
fot. PSP Braniewo