fot. M. Czubak
StoryEditorWYPADEK

DRAMAT pod Krotoszynem. Dziadek przejechał ciągnikiem 1,5-rocznego wnuczka. Chłopczyk zmarł

19.09.2023., 13:15h
Dramat w jednym z gospodratstw rolnych pod Krotoszynem (woj. wielkopolskie). 67-letni dziadek przejechał swojego 1,5-rocznego wnuczka ciągnikiem rolniczym.

Krotoszyn. Wypadek w gospodarstwie zakończony śmiercią małego dziecka

Wczorajszego dnia (18 września) na terenie jednego z gospodarstw rolnych w gminie Kobylin doszło do wypadku. Pod kołami ciągnika rolniczego życie straciło dziecko. Mały chłopczyk miał zaledwie 1,5-roku. Ciągnikiem rolniczym kierował dziadek chłopczyka. Do wypadku doszło podczas prac gospodarskich z wykorzystaniem traktora. Na ten moment nie wiadomo, w jaki sposób dziecko znalazło się za ciągnikiem rolniczym. Policja nie ujawnia również, gdzie w tym czasie przebywali prawni opiekunowie dziecka.

Dziadek chłopczyka trafił do szpitala

Natychmiast po wypadku dziecku została udzielona pomoc medyczna. Na ratunek było za późno. Stwierdzono zgon poszkodowanego chłopczyka. Jeszcze w trakcie działań okazało się, że pomocy medycznej wymaga dziadek chłopczyka. Mężczyzna z podejrzeniem zawału mięśnia sercowego został przetransportowany do szpitala.

Rolniku, miej oko na swoje dziecko!

Ta tragiczna sytuacja przypomina o ważnej i istotnej kwestii. W rolnictwie, nawet w gospodarstwie rolniczym, zawsze może dojść do nieprzewidzianej sytuacji i wypadku, który może skończyć się długotrwałym pobytem w szpitalu, kalectwem lub nawet śmiercią. Szczególnie na takie wypadki narażone są te osoby, które powinny być pod stało opieką i ochroną osób dorosłych. Mowa o dzieciach. Szczególnie takich małych dzieciach, jak ten 1,5-roczny chłopczyk, który nie pojmuje tego, co się okół niego dzieje, a jest przy tym bardzo ciekawski świata.

Dlatego nawet w domowym gospodarstwie nie należy spuszczać z oka dziecka i bacznie obserwować to, co się z nim dzieje.

Michał Czubak

fot. ilustracyjne/arch. M. Czubak

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
09. maj 2024 03:37