Piotrków Trybunlaski. Zderzenie citroena z rozsiewaczem
Wszystko rozegrało 14 sierpnia się na spokojnej, lokalnej drodze. Z ciężarówki, która transportowała sprzęt rolniczy, w pewnym momencie spadł jeden z ładunków. Olbrzymi, siewnik spadł prosto na jadącego z naprzeciwka Citroena C4. Jak widać na nagraniu z kamery samochodowej, upadek był gwałtowny i niespodziewany, dając kierowcy i pasażerce ułamek sekundy na reakcję. Niestety, uniknięcie zderzenia było praktycznie niemożliwe.
Dwie osoby trafiły do szpitala
Siła uderzenia była druzgocąca. Przód osobówki został poważnie zniszczony. Na miejsce natychmiast wezwano straż pożarną, pogotowie ratunkowe i policję. Ratownicy medyczni szybko udzielili pierwszej pomoc i przetransportowali dwie osoby, które podróżowały autem osobowym do szpitala. Kierowca lawety nie wymagał pomocy medycznej.
Jak doszło do wypadku?
Wstępne ustalenia wskazują na niewłaściwe zabezpieczenie ładunku na ciężarówce. Tego typu zdarzenia są niestety wciąż zbyt częste i wynikają z lekceważenia procedur bezpieczeństwa. Transport maszyn rolniczych, które ważą często po kilka ton, wymaga precyzyjnego mocowania i regularnej kontroli. Każda niedbałość w tym procesie może prowadzić do tragedii. Warto zaznaczyć, że są to wstępne ustalenia, które mogą się zmienićw trakcie policyjnego postępowania. Nie można wykluczyć, że w trakcie jazdy doszło do awarii w mocowaniu siewnika, przez co ten spadł z lawety - tak nieszczeliwie, że wprost na jadące z przeciwnego kierunku auto.
Michał Czubak
fot. kadr z filmu
