
Łobez. Od pioruna zapaliła się obora
We wtorkowe popołudnie 24 kwietnia nad miejscowością Policko (woj. zachodniopomorskie) przeszła burza. Burza, która okazała się mieć przykre konsekwencje dla rodziny Konicznych. - Najpierw usłyszeliśmy przeraźliwy huk, a następnie zobaczyliśmy dym unoszący się z dachu obory. Natychmiast ruszyliśmy ratować znajdujące się w budynku zwierzęta. Niestety piorun, który uderzył w zabudowania gospodarcze zabił na miejscu byka - relacjonuje pani Justyna, rolniczka dotknięta dramatem.
Sprzęt rolniczy, maszyny, dojarki - wszystko spłonęło
Ogień szybko zaczął się rozprzestrzeniać. Płomienie przeszły na sąsiedni budynek i pochłonęły maszyny rolnicze. - W konsekwencji oprócz zabudowań strawił również sprzęt rolniczy, w tym prasę do słomy, dojarkę dla krów i przyczepę ze zbożem oraz zniszczył zgromadzone zapasy paszowe – słomę, siano i śrutę - wylicza poszkodowana kobieta.
Akcja gaśnicza na miejscu trwała 16 godzin!
Rodzinie Koniecznych można pomóc
Rodzina, choć dotknięta tragedią, nie zamierza się poddawać. Chcą dalej pracować na roli i choć z trudem, to jednak zdecydowali się na nagłośnienie swojego przypadku i utworzyli publiczną zbiórkę na odbudowę gospodarstwa. W serwisie pomagam.pl powstała zbiórka pod hasłem "Pożar zniszczył nasz dobytek", na którą można wpłacać pieniądze.
Na pomoc w odbudowie gospodarstwa potrzeba 250 tys. zł.
- Nadal potrzebujemy waszej pomocy, aby rozpocząć odbudowę zniszczonej obory. Każda złotówka, nawet najmniejsza pomoc, będzie dla nas ogromnym wsparciem. Jeśli nie możesz wesprzeć nas finansowo, udostępnij tę zbiórkę – to także ogromna pomoc! - zaznacza pani Justyna.
Michał Czubak
fot. pomagam.pl