Chojnice. Kraksa na wojewódzkiej. Zetor kompletnie zniszczony
Choć widok rozbitych pojazdów mrozi krew w żyłach, ofiary zdarzenia mogą mówić o ogromnym szczęściu. Na miejscu interweniowała policja i służby ratunkowe, a droga była zablokowana przez dłuższy czas. Do zdarzenia doszło około godziny 19:00, w okolicach miejscowości Zalesie. Ciągnik rolniczy Zetor z przyczepą, po zderzeniu został poważnie uszkodzony w przedniej części, całkowicie blokując przejazd na drodze wojewódzkiej nr 235.
W wypadku brało udział także osobowe Audi. Siła uderzenia musiała być znaczna, ponieważ samochód wypadł z drogi, wpadł w pole, a jego podróż zakończyła się dopiero na drzewie. Scena na miejscu wypadku wyglądała bardzo groźnie i mogła sugerować najgorszy scenariusz.
Skończyło się jedynie na strachu
Pomimo skali uszkodzeń i dramatycznych okoliczności zderzenia, żaden z uczestników nie odniósł poważniejszych obrażeń. Zarówno 40-letni mieszkaniec gminy Brusy, kierujący ciągnikiem, jak i 23-letni kierowca Audi z gminy Karsin, uniknęli tragedii. To prawdziwy cud, biorąc pod uwagę stan pojazdów.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach szybko pojawili się na miejscu zdarzenia, aby ustalić jego przebieg i zabezpieczyć teren. - Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący ciągnikiem rolniczym, 40-letni mieszkaniec gminy Brusy, podczas włączania się do ruchu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy audi, 23-letniemu mieszkańcowi gminy Karsin - przebieg zdarzenia relacjonuje st. asp. Magdalena Zblewska z Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach.
Michał Czubak
fot. KPP Chojnice
