StoryEditorrodzina

Jak Agnieszka i Robert z "Rolnik szuka żony" przygotowują się do świąt?

18.12.2020., 10:12h
Agnieszka Filochowska, znana rolniczka z programu "Rolnik szuka żony", zgodziła się opowiedzieć nam o przygotowaniach do świąt w jej domu. Małżeństwo Filochowskich gospodaruje w małej podostrołęckiej wsi, zajmując się hodowlą bydła mlecznego.

Jak w pani rodzinnym domu wyglądały święta Bożego Narodzenia?

Wszystkie rytuały związane ze świętami robiły na nas, dzieciach, największe wrażenie, czekaliśmy na nie z wypiekami na twarzach. Przede wszystkim choinka przyniesiona przez tatę z lasu. Czekaliśmy na nią niecierpliwie, bo tata zwlekał z tym, wymawiając się pilnymi zajęciami w obejściu. Kiedy już ją mieliśmy, następowała najmilsza czynność strojenia jej w przygotowane z rodzeństwem łańcuchy ze słomek i karbowanej bibułki, aniołki, bombki, upieczone przez mamę ciasteczka, cukierki. A potem była wigilia, z siankiem pod białym obrusem, śledziami, zupą makową, kapustą z grzybami i innymi specjałami. Czasami pojawiali się goście i miłe sercu prezenty. Wierzyliśmy, że tej nocy zwierzęta mówią ludzkim głosem, wyczekiwaliśmy pierwszej gwiazdki. W pamięci zapadły wyprawy z rodzicami na pasterkę w śnieżną noc, a potem w kościele dźwięki kolęd z donośnym "Bóg się rodzi". Święta Bożego Narodzenia to najpiękniejszy czas w roku. Człowiek ma wrażenie, że życie zwalnia, problemy dnia odchodzą na dalszy plan.

A dzisiejsze święta?

Takie same i zarazem inne. Również wyczekiwane. Z drugiej strony inne, bo teraz to ja je organizuję w moim nowym domu. Oczywiście z pomocą teściowej. Inne, bo łatwiej o wszystko, choinek na rynku do wyboru, do koloru, nikt nie chodzi po nie do lasu. Zapomnieliśmy o saniach, do kościoła jedzie się kilka minut samochodem. Na szczęście pozostał ten sam nastrój świąt, powaga, z jaką składamy sobie życzenia przy opłatku, no i sens tych wyjątkowych dni.

Jakie zwyczaje i tradycje wigilijne i bożonarodzeniowe panują w pani domu?

Święta gromadzą przy stole najbliższą rodzinę. Pozostawiamy tradycyjnie puste nakrycie. Resztki siana i okruchy opłatków panowie zanoszą do obór, by w ten sposób podzielić się ze zwierzętami Dobrą Nowiną. Mikołaj przynosi prezenty. W tym roku nasz 3,5-letni synek Tomek zapytany, co chciałby dostać od mikołaja, rzekł, że… błotnik do traktora, którym jeździ po podwórku, bo mu się trochę nadłamał, no i jeszcze dzwonek do rowerku. Mamy praktycznego synka, minimalistę, śmiechowi nie było końca.

Skąd pani czerpie inspiracje i pomysły na kulinarną działalność?

Wiele przepisów znam z domu, przekazały mi je mama i babcia, a teraz także teściowa. Ale uzupełniam je stale podpatrzonymi w programach telewizyjnych, magazynach kobiecych. Dziś źródeł inspiracji jest tak wiele, że aż trudno wybrać. Lubię korzystać z przepisów Ewy Wachowicz i Magdy Gessler.

Czy mąż pomaga pani w przygotowaniach do świąt?


W przygotowania do świąt zaangażowana jest cała rodzina, każdy ma swoje zadanie. Mój mąż Robert odpowiada za wybór, zakup i udekorowanie choinki. Dzielnie mu w tym sekunduje nasz syn.

Dziękuję za rozmowę.

Agnieszka Filochowska z synem Tomkiem to częsty obrazek w ich domu. Tomek będzie pomagać także przed wigilią
  • Agnieszka Filochowska z synem Tomkiem to częsty obrazek w ich domu. Tomek będzie pomagać także przed wigilią
Piernik autorstwa Agnieszki. Bez tego ciasta rodzina nie wyobraża sobie świąt
  • Piernik autorstwa Agnieszki. Bez tego ciasta rodzina nie wyobraża sobie świąt 


Rozmawiał Marcin Konicz
Zdjęcia: Marcin Konicz
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. kwiecień 2024 15:47