StoryEditorWiadomości rolnicze

Kleszcz – już nie tylko w lesie, ale i w ogródku

17.05.2016., 14:05h
Przenoszą choroby, na które albo nie ma lekarstwa, albo – szczepionki. Do niedawna mówiło się, że zagrożenie nimi niosą tylko lasy. Wiadomo już jednak, że są także w parkach, a nawet przydomowych ogródkach.

Mały pajęczak, widoczny gołym okiem, ale często niezauważalny dla pogrążonych w zabawie dzieci lub zajętych rozmową dorosłych. Ugryzienia nie poczujemy, bo to zwierzęta świetnie wyposażone przez naturę w aparat umożliwiający im skryte działanie. W Polsce, podobnie jak w innych częściach Europy, najpopularniejszym gatunkiem jest kleszcz pospolity (Ixodes ricinus). Raptem miesiąc temu francuscy naukowcy opublikowali wyniki badań nad tym kleszczem. Badali samice kleszczy żyjących we francuskich Ardenach. Odkryli, że aż połowa z nich jest podwójnie zainfekowana, tzn. jest jednocześ­nie nosicielem bakterii i innych patogenów. Ta sytuacja, jak twierdzą, ma potężny wpływ na diagnozowanie, ale i leczenie chorób odkleszczowych.  

Kleszcz pospolity najczęściej spotykany w Polsce jest dość wrażliwy i potrzebuje szczególnych warunków klimatycznych. Wymaga przynajmniej 80-procentowej wilgotności w okresie, w którym żyje bez żywiciela. Dlatego jest go więcej na obszarach, gdzie częściej występują opady. Wilgotno jest też w ziemi oraz warstwach ściółki, dlatego to świetne miejsce na przetrwanie poza żywicielem. W Europie kleszcza można znaleźć w lasach liściastych, ale i iglastych, na wrzosowiskach, pastwiskach i w miejskich parkach. Kleszcze bytują też, niestety, w ogrodach, zwłaszcza tych z ros­nącymi w cieniu skupiskami krzewów i wysokimi trawami i zaroślami. Kleszcze dobrze się mają także wśród roślin dziko rosnących. 

O chorobach, które przenoszą kleszcze, będziemy jeszcze pisać. Tymczasem warto uzbroić się w wiedzę, jak kleszcz przedostaje się na człowieka i jak unikać kontaktu z tym pajęczakiem. 

Kleszcz znieczula miejsce ugryzienia, więc nie poczujemy go. Dowiemy się o nim dopiero, widząc pęczniejący jego odwłok. Warto jednak wiedzieć, gdzie go szukać. U dorosłych kleszcze najczęściej kończą wędrówkę po strawę na nogach, dzieci zaś kąsane są przede wszystkim powyżej linii talii. Po spacerze obejrzyj dokładnie dziecku pępek, pachy i okolice uszu, ale zwłaszcza miejsce u nasady włosów i głowę. 

Co warto robić już podczas spaceru czy zabawy? Przede wszystkim unikać terenów zalesionych i poroś­niętych krzewami, tych z wysokimi trawami i ściółką z liści. Jeśli już jesteś w lesie albo parku, krocz środkiem ścieżki. Koniecznie w długich spodniach i koszuli lub bluzie z długim rękawem. Dobrze, jeśli odzież ma ściągacze.

Używaj repelentów, ale z umiarem. Warto je rozpylić także na odzież. Repelenty zawierają jednak często szkodliwe dla zdrowia substancje. Warto więc stosować także metody naturalne. Mówi się, że kleszcze jako stworzenia reagujące głównie na podstawie powonienia nie tolerują olejku z pelargonii pachnącej, tzw. olejku geraniowego. 

Po spacerze należy wziąć prysznic – to pomoże pozbyć się kleszczy, które są jeszcze w fazie wspinania się po ciele. Sprawdź też ciało z wykorzystaniem lusterka. Obejrzyj również zwierzęta, które wracają z tobą ze spaceru. Jeśli masz suszarkę lub pralkosuszarkę, wstaw do niej odzież na godzinę i nastaw na najwyższą temperaturę. To uśmierci kleszcze, które ewentualnie zostały przyniesione na ubraniach. Twierdzi się, że krótszy zabieg też jest skuteczny, pod warunkiem że odzież nie jest mokra.

 

Karolina Kasperek

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
18. wrzesień 2024 09:32