Tradycyjnie Nowocześni dla Wsi, jak sama nazwa wskazuje, korzystają ze wszystkich dobrodziejstw nowoczesności. Są więc na Facebooku. I to na bogato. Przy większości postów po kilkanaście, a czasem kilkadziesiąt zdjęć. Bo wszystko jest ważne i liczy się każdy szczegół. Dzieci budują domek dla owadów czy skrzynkę na kwiaty? Trzeba przecież pokazać malucha ze śrubką i to, że całe swoje jestestwo angażuje w celne przyłożenie wiertła do deseczki. Że pomaga dźwigać belkę cięższą od niego. Niczego nie można uronić, nic nie może się zmarnować, dokładnie tak jak na warsztatach z recyklingu. Takich świetnie udokumentowanych akcji, dzięki którym w Długosiodle jest europejsko, stowarzyszenie ma na koncie więcej.
Czy tradycja wyklucza nowoczesność? Ani trochę. A nawet może ją wspierać. O tym, jak bardzo, świadczą działania Stowarzyszenia Tradycyjnie Nowoczesnych dla Wsi z Długosiodła.