GDT od lat budzi kontrowersje
Najbardziej znaną jest nowozelandzka Global Dairy Trade. Jest to platforma, która co dwa tygodnie gromadzi największych światowych eksporterów i importerów. Jej znaczenie wynika nie tylko z faktu, że w aukcjach regularnie uczestniczą najwięksi gracze, nie tylko z regionu Australii i Oceanii, ale również z transparentności mechanizmu ustalania cen. W trakcie każdej aukcji spotykają się oczekiwania kupujących i sprzedających, co czyni GDT swego rodzaju barometrem rynkowym. Notowania te są szczególnie ważne dla proszków i tłuszczów mlecznych, które stanowią podstawę międzynarodowego handlu produktami o dłuższym terminie przydatności.
Wyniki każdej aukcji są analizowane przez przetwórców właściwie na całym świecie, ponieważ pokazują, w którą stronę przesuwa się podaż i popyt. Gdy ceny pełnego i odtłuszczonego mleka w proszku rosną, rynki odbierają to jako sygnał odbicia w Azji. Spadki natomiast często interpretowane są jako ochłodzenie popytu lub rosnąca podaż z Oceanii. Jednak tam, gdzie przepływają miliony dolarów, pojawiają się również pytania. GDT od lat budzi też kontrowersje.
