Odkażanie gleby jesienią
Największy i palący problem to zagon po pomidorach, szczególnie tych, które padły ofiarą zarazy ziemniaczanej albo alternariozy. Jeśli nie podejmiemy konkretnych działań, choroby powrócą ze zdwojoną siłą.
Patogeny chorobotwórcze pozostają w resztkach pozbiorczych. Żeby ograniczyć ich rozwój, należy usunąć resztki pozbiorcze, liście, korzenie, owoce i łęty. Po uprzątnięciu odkażamy glebę, najlepiej preparatami biologicznymi opartymi na pożytecznych grzybach i antagonistycznych bakteriach, m.in. Trichoderma spp., Bacillus spp. lub zawierającymi dezomet. Granulat dezometu mieszamy z 15–20-centymetrową warstwą gleby, podlewamy i przykrywamy folią. W celu szybkiej regeneracji gleby można wysiać poplon w postaci facelii lub gorczycy białej. Te dwa gatunki mają działanie fitosanitarne i gdy osiągną 20 cm wysokości, należy je skosić i wymieszać płytko z glebą.
Zasilanie gleby nawozami organicznymi
Ważnym jesiennym zabiegiem jest zasilenie gleby (nie tylko po pomidorach) nawozami organicznymi. Wybrane nawozy organiczne, czyli kompost, obornik, równomiernie rozkładamy na powierzchni i mieszamy, głęboko przekopując z glebą. Wiosną nie powinno się nawozić i uprawiać głęboko gleby, ponieważ wówczas tracimy duże ilości wilgoci, którą gleba zgromadziła przez zimę. Nawozy organiczne zawierają dużo nierozłożonych substancji, które również chłoną wodę, przesuszając wierzchnią warstwę gleby.
Przeczytaj również: Jak zwabić motyle do ogrodu? Te rośliny sprawią, że będzie pełen kolorów
Nawozy mineralne i wapnowanie jesienią
Jesienne nawożenie to również nawozy sztuczne, którymi uzupełnimy braki składników mineralnych. Azot najlepiej zastosować w formie mocznika lub siarczanu amonu. Te nawozy zawierają azot w formie łatwo zatrzymywalnej w glebie. Można również zastosować saletrę amonową lub saletrzak, lecz w tym przypadku wypłukiwanie azotu z warstwy korzeniowej roślin jest szybsze.
Jesień to również najlepsza pora do zastosowania nawozów fosforowych. Fosfor należy do pierwiastków wolno przemieszczających się w glebie, co wiąże się z dokładnym jego wymieszaniem z całą warstwą uprawną. Nie pozostawiamy fosforu na powierzchni, gdyż rośliny będą miały utrudniony pobór i wykorzystają go tylko w minimalnym stopniu. Na glebach zwięzłych i próchniczych jesienią wysiewamy również nawozy potasowe i magnezowe. W przypadku gleb lekkich i piaszczystych, o słabych właściwościach sorpcyjnych z wysiewem magnezu i potasu lepiej zaczekać do wiosny.
Jesień to również najlepsza pora na wapnowanie. Właściwy przebieg odkwaszenia gleby przez wapnowanie zależy od dokładnego wymieszania nawozu z glebą. Poza tym nawozy wapniowe mocno przesuszają glebę, dlatego nie należy z tym zabiegiem zwlekać do wiosny. Pamiętajmy jednak, że nawozy wapniowe powinno się stosować po wcześniejszym badaniu gleby i stwierdzeniu konieczności ich zastosowania.
Małgorzata Wyrzykowska
