
Strażacy z otuliny Ojcowskiego Parku Narodowego – służba w jednym z najpiękniejszych zakątków Polski
Wielmoża (gm. Sułoszowa), położona jest w otulinie Ojcowskiego Parku Narodowego i w bliskim sąsiedztwie Dłubniańskiego Parku Krajobrazowego, co sprzyja turystyce i przyciąga miłośników spacerów a druhowie sprawują pieczę zarówno nad bezpieczeństwem turystów, jak i ochroną przyrody.
W tym pięknym zakątku od 1920 r. funkcjonuje OSP Wielmoża, której założycielem był ówczesny nauczyciel Stanisław Dębski a przyczynkiem powstania była drewniana zabudowa, która sprzyjała wybuchom pożarów.
Ale nie tylko obrona przeciwpożarowa przyświecała działalności tutejszej OSP, lecz także organizowanie zabaw, spotkań, czyli chęć zintegrowania i rozwoju kulturalnego mieszkańców wsi. Strażacy napotykali w początkowych latach wiele przeszkód, ale się nie poddawali, mieli wóz konny i podstawowy sprzęt strażacki oraz remizę z 1934 r. W 1981 r. została podjęta decyzja o budowie Domu Strażaka.
Nowoczesna jednostka z tradycją – OSP Wielmoża na miarę XXI wieku
Dziś tę formację tworzy 60 druhów, w tym 28 ratowników oraz 15-osobowa grupa MDP. Na stanie mają trzy samochody ratowniczo-gaśnicze, wśród których jest samochód uzyskany w 2020 r. za wysoką frekwencję wyborczą.
Warto wspomnieć, że w 2018 r. jednostka zastała laureatem prestiżowego ogólnopolskiego konkursu HENKEL – Together We Stand, w którym doceniono zaangażowanie druhów w działania społeczne, a także edukacyjne. Zabiegają o środki finansowe pisząc projekty i zdobywając granty.
W 2021 r. powstała przy remizie nowoczesna świetlica wiejska wybudowana ze środków UMWM a w 2022 r. jednostka zdobyła kolejny grant w ogólnopolskim konkursie BGK "Moja Mała Ojczyzna" na budowę jedynego w Polsce tematycznego strażackiego placu zabaw m.in. z zabawkowym pojazdem strażackim. Plac ten łączy edukację z zabawą i cieszy się ogromnym zainteresowaniem zarówno dzieci, jak i rodziców.
Trudna walka o młodzież – pokolenie smartfonów a MDP
– Aktualnie prowadzimy nabór do MDP, ale jest coraz ciężej w dobie telefonów komórkowych i komputerów – mówi prezes OSP Wielmoża Mateusz Gądek. – Staramy się zainteresować młodzież różnymi tematycznymi atrakcjami. Podczas zbiórek dzieci i młodzież poznają arkany służby w straży, poznają sprzęt, ćwiczą rozwijanie i zwijanie węży gaśniczych, wszystko na miarę ich sił i możliwości. Ale główny nacisk kładziemy na aktywność fizyczną. Warto stawiać na młodzież, bo weźmy pod uwagę, że np. z 15-osobowej grupy w strukturach straży może zostanie 2–3 osoby.
Emocje, adrenalina i... bezsilność – strażacka codzienność bez filtrów
Strażak to człowiek, który stawia czoła wielu wyzwaniom, nierzadko mrożącym krew w żyłach. Zdarzają się bardzo ciężkie akcje z ludzkim cierpieniem włącznie.
– Bywa, że jesteśmy pierwsi na miejscu zdarzenia (w gminie Sułoszowa jest 5 jednostek OSP) i musimy podjąć działania, lecz mimo wysiłków nie da się czyjegoś życia uratować. Nie każdy sobie z tym radzi – mówi prezes. – Dobrze, że w naszych szeregach są funkcjonariusze PSP, którzy wspierają w trudnych chwilach i pomagają oswoić się z różnymi sytuacjami. To również ich zasługa, że znamy wiele nowinek z zakresu ratownictwa. Współpracujemy również z innymi jednostkami i wspólnie prowadzimy szkolenia. Staramy się podnosić umiejętności i zdobywać wiedzę, by jeszcze wydajniej udzielać niezbędnej pomocy.
Meteorologiczna rewolucja – OSP Wielmoża tworzy coś, czego w Polsce jeszcze nie było
Druhowie nie spoczywają na laurach i wciąż sięgają po coś nowego, co może przynieść korzyść społeczeństwu. Ostatnio podjęli inicjatywę stworzenia innowacyjnego projektu, czyli Grupę Wczesnego Reagowania Meteorologicznego, który jest pierwszym tego rodzaju przedsięwzięciem w Polsce.
– Decyzję o utworzeniu Grupy podjęliśmy po ostatnio występujących gwałtownych zjawiskach pogodowych dotykających coraz częściej terenów wiejskich i miejsc zalesionych – mówi prezes. – Założeniem Grupy jest monitorowanie i szybkie reagowanie. Poddaliśmy ten pomysł opinii Komendzie Miejskiej, która go pozytywnie zaopiniowała. Wysyłamy do KM wszystkie dane pozyskane z naszych badań i obserwacji. Do Grupy wstępują nie tylko strażacy, lecz także informatycy, którzy specjalizują się w analizach danych. Nie każdy może być strażakiem wyjazdowym, a chcemy, by każdy strażak mógł się w jakąś inicjatywę zaangażować. Może opracowywać dane, które często okazują się być pomocne przy podejmowaniu działań.
Jak ratują naszą przyszłość? – monitoring powietrza i analiza zagrożeń w praktyce
Wykorzystują tę możliwość np. podczas dużych pożarów, gdy grozi skażenie powietrza, chmura radioaktywna, duże zapylenie.
– Analizujemy dane i badamy stopień zanieczyszczenia powietrza a uzyskane informacje przekazujemy dalej – dodaje prezes Mateusz Gądek. – Ostatnio przeszliśmy szkolenia w tym zakresie z wykorzystaniem specjalnej stacji meteorologicznej. Teraz druhowie uczą się i obsługi stacji, i odczytów.
Współpracują z radą sołecką, panią sołtys, organizują lub włączają się w organizację różnych uroczystości zarówno kościelnych, jak i świeckich, prowadzą pogadanki, pokazy. Są wszędzie tam, gdzie jest potrzeba i nie stronią od pomocy. Straż to działalność pro publico bono a społeczeństwo docenia ten gest.
Małgorzata Wyrzykowska