StoryEditorrodzina

Jak nawiązać dobrą relację ze swoim dzieckiem?

17.01.2023., 11:01h
Chcesz nawiązać z dzieckiem lepszą relację? Naukowcy mają na to niezłą receptę. Kluczem do rozpoznania potrzeb dziecka jest rozmowa. Ale nie taka zwyczajna. Dobrze, żeby zawierała coś, co naukowcy nazwali „czekaniem z ciekawością”. O co w nim chodzi?

Pomysł zaczerpnięty jest z zasad Marii Montessori (włoska lekarka i twórczyni metody wychowywania dzieci), która mówi o potrzebie „podążania za dzieckiem”. Ale w „czekaniu z ciekawością” pojawia się jeszcze komponent językowy, pomagający dorosłym w interakcjach z dzieckiem. Metoda ta działa niezależnie od tego, czy dziecko ma dwa lata, czy osiemnaście lat. Zajmuje to tylko pięć lub dziesięć minut i jest kluczem do lepszej więzi. Nie tylko z dziećmi – to podejście może również poprawić interakcje z innymi dorosłymi.

„Czekanie z ciekawością” jest zaskakująco proste. Obejmuje tylko dwa elementy: zainteresowanie i oczekiwanie.

Psychiczne „przestoje” są ważne nie tylko dla zdrowia psychicznego. Mają również kluczowe znaczenie dla myślenia i kreatywności. Wiemy na przykład, że Einstein oparł wiele swoich najważniejszych pomysłów na wizualizowanych eksperymentach myślowych, w tym na przykład na bańkach mydlanych. Aby rozwinąć swoje pomysły na temat prędkości światła, wyobrażał sobie światło poruszające się w jego umyśle. Możemy zainspirować się Einsteinem, szukając pogłębienia więzi z dzieckiem.

Bądź cierpliwy dla swego dziecka

Pomyśl o uważnym siedzeniu lub chodzeniu z dzieckiem. Po prostu bądź cicho i obserwuj, co robi. Zwróć uwagę nie tylko na czynność, ale także na to, co je w niej interesuje. Zastosuj metodę „wspólnej uwagi”. To termin używany zwykle w odniesieniu do małych dzieci, kiedy wspólnie patrzymy na jedną rzecz i rozmawiamy o niej. Możesz spróbować tego z dzieckiem w każdym wieku. Zauważ, gdzie kieruje się jego uwaga. Zacznij rozmowę od tego, co interesuje dziecko lub o czym myśli.

Spróbuj kilka razy dziennie, kiedy dziecko jest spokojne. Poświęć na to pięć lub dziesięć minut. Usiądź i odłóż na chwilę to, o czym myślisz i co robisz. Możesz też robić coś cichego w tle, na przykład gotować, robić na drutach lub coś naprawiać. Pozwól dziecku prowadzić rozmowę.

W jaki sposób pobudzić wyobraźnie dziecka?

Spróbuj głośno zastanowić się, co robi dziecko. Nie potrzebujesz skomplikowanego języka ani mnóstwa pytań. Spróbuj z pytaniami: „O co chodzi?” lub „Powiedz mi więcej”. Rozwiń zdania dziecka. Dodaj słowa lub pomysły, a potem spróbuj wykroczyć poza „tu i teraz”. Zachęć dziecko, aby przewidziało, co się stanie, lub wyobraziło sobie nowe możliwości. Następnie oceń, jak działają strategie wymyślone przez dziecko – pochwal innowacyjność lub zapytaj malucha, co szczególnie podoba mu się w wymyś­lonym przez niego sposobie.

Jak mogłaby wyglądać taka rozmowa? Twoje dziecko bawi się klockami i widzisz, że próbuje coś zbudować. Poprzyglądaj się temu, jakie kolory i kształty wybiera, co stanowi dla dziecka największe wyzwanie. Możesz powiedzieć: „Co jest najtrudniejsze w tym statku/samochodzie/budowli?”, a potem: „Jaki on ma być?” i „Opowiedz mi więcej/coś jeszcze o tym”. Kiedy dziecko ujawni, co najbardziej zajmuje jego uwagę, wyjdź poza „tu i teraz” i zapytaj: „Jak myślisz, kto w tym budynku mógłby zamieszkać?” albo „Czy ten statek powietrzny będzie miał jakieś szczególne właściwości?”. Te same zasady obowiązują w rozmowie z nastolatkiem.

Dobrze formułuj pytania, nie bój zadawać się pytań abstrakcyjnych

Dlaczego to podejście ma taką moc? Ponieważ daje dziecku poczucie, że ma dobre pomysły. Pozwala mu opisać, o czym myśli lub co czuje.

Pamiętaj! Ciekawość nie polega na zadawaniu miliona pytań ani nieustannym sondowaniu dzieci: „A co to tu jest? A co to tam jest?” Wypróbuj pytania typu „Co by było, gdybyśmy spróbowali tego?” lub „Jak moglibyśmy zobaczyć to inaczej?”. I na chwilę ucichnij. W ciszy dajesz dziecku miejsce do namysłu – i sam się na chwilę zatrzymujesz. Chociaż możesz nie podzielać zainteresowań dziecka, taka praktyka uważności może przynieść korzyści także tobie. Jak wykazało jedno z badań przeprowadzonych na Harvardzie, rzadko koncentrujemy się na jednej rzeczy naraz, a ciągła wielozadaniowość wiąże się z odczuciem bycia nieszczęśliwym.

Kiedy dziecko się bawi, zadaj mu pytanie wykraczające poza „tu i teraz”, trochę abstrakcyjne. Einstein swoje wielkie odkrycia zaczynał od myślowych eksperymentów, w których ponoć wykorzystywał bańki mydlane

  • Kiedy dziecko się bawi, zadaj mu pytanie wykraczające poza „tu i teraz”, trochę abstrakcyjne. Einstein swoje wielkie odkrycia zaczynał od myślowych eksperymentów, w których ponoć wykorzystywał bańki mydlane
fot. pixabay

Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 3/2023 na str. 55. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 18:49