StoryEditorWiadomości rolnicze

W KGW z Modrynia-Kolonii panie specjalizujemy się w słodkościach, a panowie w mięsach

30.07.2022., 09:07h
Od lat strzegą swojej słodkiej tajemnicy. Jest nią przepis na wyjątkowy wypiek – fasolowy tort Modryniak. Ale to niejedyny przysmak gospodyń z Modrynia-Kolonii. Panie przyrządzają doskonałe sałatki z ziół i jadalnych kwiatów, artystycznie ozdabiają słodkości. Natomiast członkowie koła gospodyń wiejskich równie chętnie przejmują część kulinarnych obowiązków. Wędliny, które wyrabiają, nie mają sobie równych.

W Modryń-Kolnia panie są w OSP, a panowie w KGW 

Nie bez powodu gospodynie i gospodarze z KGW Modryń-Kolonia szczycą się niekonwencjonalnym podziałem obowiązków.

W kole nie ma ściśle wyznaczonych męskich i kobiecych ról. Panowie angażują się zarówno w przygotowywanie wieńca dożynkowego, jak i kulinaria. Ich domeną jest przyrządzanie doskonałych mięs, z aromatycznym udźcem jagnięcym na czele. Kobiety wstępują w szeregi lokalnej OSP. – Każdy realizuje się w tym, co najlepiej potrafi robić. My, kobiety, specjalizujemy się w słodkościach – wyjaśnia przewodnicząca Jadwiga Maj. – W działaniach czerpiemy z wieloletniej tradycji naszej organizacji. A ta sięga czasów sprzed drugiej wojny światowej.

W Modryniu-Kolonii koło gospodyń działało już przed wojną

Historia koła gospodyń w Modryniu-Kolonii w gminie Mircze w powiecie hrubieszowskim sięga czasów przedwojennych. Niestety, z tamtych lat nie zachowały się żadne zapiski ani foto­grafie. O kobiecej działalności wiadomo z ustnych przekazów najstarszej, honorowej członkini koła – Czesławy Mazur, która pełniła funkcję pierwszej przewodniczącej w zawiązanym na nowo w 1959 roku kole. Już przed wojną kobiety spotykały się, by wspólnie gotować i piec. W przydomowych ogródkach uprawiały fasolę, z której przyrządzały pasty, pasztet czy ciasta. Tę tradycję do dziś podtrzymują.

Przepis na fasolowy tort Modryniak – sekret pilnie strzeżony

– Kontynuujemy tradycje kulinarne przodków. Przepis na nasz fasolowy tort Modryniak pochodzi jeszcze sprzed pierwszej wojny światowej. Pieczono go na najważniejsze okazje i święta – opowiada Jadwiga Maj. – Dlaczego akurat z fasoli? Nasz region nazywany jest fasolowym zagłębiem na Zamojszczyźnie. Na bazie tego warzywa przygotowujemy wiele dań. Niektóre z nich modyfikujemy i unowocześniamy.

Dzięki flagowemu wypiekowi koło jest laureatem licznych konkursów kulinarnych. W 2019 roku zdobyło pierwsze miejsce w Bitwie Regionów w konkursie „Nasze Kulinarne Dziedzictwo”. Wtedy zachęcono gospodynie, aby zarejestrowały swój tort na Liście produktów tradycyjnych. Tak też się stało. W październiku 2020 roku Modryniak został oficjalnie na nią wpisany.

 Tort fasolowy Modryniak formą przypomina wieniec dożynkowy – koronę

Tort fasolowy Modryniak formą przypomina wieniec dożynkowy – koronę. Przepis na regionalny przysmak pochodzi sprzed pierwszej wojny światowej

Na cześć oryginalnego wypieku członkinie koła zainicjowały święto tortu fasolowego. Modrynianki planują cyklicznie organizować lokalne wydarzenie, w czasie którego można skosztować regionalnej specjalności. Nie zamierzają jednak dzielić się jego recepturą.

KGW z Modryń-Kolnii zrzesza niemal 40 osób, z czego 1/3 to mężczyźni

Koło w obecnym kształcie działa od 2012 roku, kiedy to podjęto decyzję o jego reaktywacji. Dziś KGW tworzy 26 kobiet i 13 mężczyzn. Zrzesza babcie, córki, synów, dzieci i wnuki. Najmłodsze członkinie są po dwudziestce, zaś najstarszą uczestniczką spotkań jest pierwsza przewodnicząca powojennego koła – Czesława Mazur. Do koła należą druhowie z miejscowej straży, ale i członkinie KGW służą w jednostce.

Miejscem spotkań koła jest świetlica wiejska w Modryniu-Kolonii mieszcząca się w budynku OSP. Przez pewien czas, wkrótce po reaktywacji koła, pełniła funkcję Izby Regionalnej. Członkinie koła zbierały eksponaty – dawne sprzęty rolnicze, archiwalne fotografie. Remont świetlicy sprawił, że działalność izby została zawieszona. Eksponaty ponownie trafiły do prywatnych domów.

 Koło w Modryniu-Kolonii zrzesza zarówno kobiety, jak i mężczyzn

Koło w Modryniu-Kolonii zrzesza zarówno kobiety, jak i mężczyzn. – Panowie świetnie gotują. Ich specjałem są wędliny – zachwalają gospodynie

Świetlica wiejska stała się schronieniem dla uchodźców z Ukrainy

– Chcielibyśmy wznowić projekt. Ostatnio w świetlicy został utworzony punkt noclegowy dla uchodźców z Ukrainy. Mieszkamy w przygranicznej wsi, która dla Ukraińców była pierwszym przystankiem po polskiej stronie. Nie mogliśmy odmówić pomocy – mówi Kamil Maj, komendant OSP i członek koła.

W czasie pandemii kobiety szyły fartuchy i maseczki dla pracowników szpitala powiatowego w Hrubieszowie.

KGW bierze udział w joggingu i carvingu oraz po prostu dba o swoją małą ojczyznę

Jesteśmy aktywnym kołem, w którym jest miejsce zarówno na tradycję, jak i nowoczesność – zapewnia Ewelina Maj. – Uprawiamy jogging, uczestniczymy w licznych kursach i prelekcjach, spotkaniach Forum Aktywnych Kobiet, chętnie się dokształcamy.

Gospodynie uczestniczyły m.in. w warsztatach kazashi, czyli japońskiej sztuki wykonywania ozdób. Brały udział w kursach carvingu, dekoracji potraw, warsztatach zielarskich, pieczenia i gotowania. Cyklicznie uczestniczą w spotkaniach integracyjnych oraz szkoleniach organizowanych na terenie powiatu i województwa. Uczestniczą w uroczystościach kościelnych i państwowych. Na dożynki plotą wieniec.

– Wspólnie wykonujemy remonty i porządki wokół świetlicy oraz przydrożnych figur. Sadzimy drzewka, dbając w ten sposób o naszą małą ojczyznę – dodaje Ewelina Maj.

Koło uczestniczy w konkursach. W czasie pandemii kobiety rywalizowały on­line – wysyłały zdjęcia i filmy z działalności. Teraz wyjeżdżają na turnieje. W najbliższym – „Polska od Kuchni” – będą reprezentowały koło w dwóch kategoriach: kulinarnej i miss 18–45.  W konkursie piękności wystartuje Ewelina Maj.

Ewelina Maj wkrótce będzie reprezentowała koło w wyborach miss podczas turnieju „Polska od Kuchni”

Ewelina Maj wkrótce będzie reprezentowała koło w wyborach miss podczas turnieju „Polska od Kuchni”

Już myślą o organizacji jubileuszu 10-lecia reaktywacji koła. Niedawno byli na dwudniowej wycieczce do Krakowa. Latem umawiają się na kolejne zebranie przy ognisku. Bo dobre relacje, zdaniem Modrynianek, są podstawą ich aktywności.
 

Małgorzata Janus

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 21:12