Rodzina dostała zgodę na to, by przenieść Mariusza do prywatnego ośrodka wyspecjalizowanego w rehabilitacji neurologicznej, jednak koszt 4 tygodniowego pobytu wplacówce to aż 26 tysięcy złotychFundacja Siepomaga
StoryEditorPomoc dla rolnika

Mariusz, syn rolników z Garwolina potrzebuje naszej pomocy

18.06.2023., 13:00h
13 maja br. państwu Kocielnikom zawalił się świat. Tego dnia 37-letni Mariusz doznał rozległego udaru, który był spowodowany rozwarstwieniem tętnicy szyjnej. Pojawiły się poważne komplikacje.

Mariusz potrzebuje naszej pomocy!

13 maja spokojne życie Państwa Kocielników życie runęło. Mariusz pojechał z najmłodszym synkiem na urodziny. Tam zemdlał i dostał przejściowego udaru niedokrwiennego, a zaraz drugiego, bardzo rozległego. Okazało się, że udar jest spowodowany dużym rozwarstwieniem tętnicy szyjnej.

Lekarze robili wszystko, co mogli, jednak nie udało się im usunąć skrzepu ani farmakologicznie, ani chirurgicznie – istniało zbyt duże ryzyko, że rozwarstwiona tętnica pęknie. Niestety, narastający obrzęk mózgu zagrażał jego życiu, dlatego przeszedł operację ściągnięcia płata czaszki i pozostawał w śpiączce farmakologicznej, z której mimo odstawienia leków nie wybudził się do tej pory.

Mariusz Kocielnik jest mężem Magdaleny oraz ojcem 5-letniego Piotrusia i 8-letniego Kacpra. Rodzice Mariusza Marzanna i Andrzej prowadzą w Hucie Żelechowskiej gospodarstwo mleczne. Surowiec od 37 lat dostarczają do OSM Garwolin. Ze spółdzielnią tą są dodatkowo związani. Zarówno pan Andrzej, jak i jego ojciec byli zlewniarzami w punkcie skupu mleka w Hucie Żelechowskiej.

Mariusz cały czas pozostaje w stanie zagrożenia życia. Szkody, które wyrządziło niedokrwienie mózgu, są bardzo rozległe. Rodzina dostała zgodę na to, by przenieść Mariusza do prywatnego ośrodka wyspecjalizowanego w rehabilitacji neurologicznej, jednak koszt 4 tygodniowego pobytu wplacówce to aż 26 tysięcy złotych, a już teraz wiadomo, że 4 tygodnie rehabilitacji nie wystarczą, by postawić Mariusz na nogi. 

Pomóżmy Mariuszowi wrócić do pełni zdrowia! Czekają na niego dzieci, żona i kochająca rodzina

– Czekają na niego dzieci, żona, rodzeństwo, rodzice, przyjaciele, jego biurko w pracy, jego plany budowlane. Czeka na niego prezent z okazji 10. rocznicy ślubu, którego nie zdążył otrzymać. To po prostu nie może skończyć się inaczej niż odzyskaniem przez niego świadomości. Jesteśmy zdruzgotani, ale cały czas mamy nadzieję, że jeszcze coś można dla Mariusza zrobić – apeluje rodzina Mariusza.

Osoby chcące wesprzeć Mariusza mogą to zrobić za pośrednictwem zbiórki – www.siepomaga.pl/mariusz-kocielnik

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
15. grudzień 2024 20:27