
Dojazd jak przygoda – jak trafić do Malinówki?
„Przesyłam informacje ułatwiające dojazd do Malinówki. Gospodarstwo znajduje się w Drągowinie na ulicy Krótkiej 4. Droga jest prosta: we wsi, kiedy jedzie się od strony Nowogrodu, po prawej stronie na łuku drogi stoi krzyż. Przed nim trzeba skręcić w prawo i jechać około 2 km prosto. Nie skręcać, nie patrzeć na tabliczki, nie kombinować. Aż asfalt sam zmieni się pod kołami w szuter. Koło domu z żywopłotem z irgi skręcić w lewo, a na rozwidleniu – w prawo. Po 200 m będzie widać stertę cegieł. Przed nią skręcić w prawo i zjechać na dół na podwórko. Wysiąść z auta, wziąć głęboki oddech i zachwycić się przyrodą. Dla lubiących dane GPS (...). Może się jednak zdarzyć, że niewiele dadzą, bo nie będzie zasięgu (...). Jeśli się na nie zdecydujecie – to na własne ryzyko. Jeśli się kompletnie pogubicie, pytajcie miejscowych albo dzwońcie do nas na stacjonarny” – napisała nam Magdalena Świderska.
Ucieczka z miasta – miłość, kot i czarny bez
Kiedy już dojechaliśmy, zaznaczyła, że warto korzystać z tych wskazówek. Że ktoś kiedyś postanowił wykorzystać satelitę i jechał do nich od wioski cztery godziny. Magda z Sylwkiem – mężem – prowadzą pod wiatę przed domem.
Siadamy na kanapach, dookoła stare bufety, kredensy, szyfoniery. Między nimi przechadza się 21-letni kot. Na stole ląduje szklany dzbanek z napojem z czarnego bzu zrobionym na świeżo zerwanym baldachu. Z krzaka, który rośnie obok, tuż przy mostku przerzuconym nad malowniczą rzeczką Brzeźniczanką.