Piotr Hemmerling, wicewojewoda kujawsko-pomorski, Michał Sztybel, wojewoda, Wojciech Młynarek, wojewódzki lekarz weterynariiTomasz Ślęzak
StoryEditorWalka z ASF

ASF dopiero po 10 latach dotarł na Kujawy. To efekt sabotażu?

29.08.2024., 15:15h

Województwo kujawsko-pomorskie nie jest już wolne od ASF. Pierwszy potwierdzony przypadek wirusa u dzika został wykryty 6 czerwca w miejscowości Szabda w powiecie brodnickim. ASF u dzika został stwierdzony także na terenie powiatu grudziądzkiego. Ogniska w stadach trzody chlewnej wykryto 8 i 11 sierpnia na terenie powiatu chełmińskiego. Gospodarstwa są położone w odległości 2 km od siebie.

Województwo kujawsko-pomorskie nie jest już wolne od afrykańskiego pomoru świń

Pierwszy przypadek ASF został stwierdzony w miejscowości Kałdus. W gospodarstwie utrzymywano 35 szt. trzody chlewnej. Wojewódzki Inspektorat Weterynarii poinformował w poniedziałek 12 sierpnia, że stado zostało zlikwidowane. Kolejne ognisko zostało potwierdzone w miejscowości Starogród. W gospodarstwie utrzymywano 127 szt. trzody. W okręgu zapowietrzonym znajdowało się także stado liczące 15 zwierząt, zlokalizowane w miejscowości Baranowo. Pobrano próbki krwi w celu potwierdzenia obecności wirusa. Miejscowości, w których obecność wirusa została potwierdzona, położone są na terenie gminy Chełmno.

Wojewódzki lekarz weterynarii wyznaczył strefę zapowietrzoną. Ma zasięg 3 km i obejęła 9 stad w powiecie chełmińskim. Obszar zagrożony ASF występuje w promieniu 10 km i objął część terenów powiatów: świeckiego (gmina Pruszcz), bydgoskiego i niemal w całości chełmińskiego.

W obrębie obszarów na 30 dni będą wdrożone restrykcje i obostrzenia dotyczące bioasekuracji oraz przemieszczania trzody chlewnej. Dotyczy to restrykcji handlowych. Kolejnym etapem jest wyznaczenie tzw. strefy czerwonej przez Unię Europejską na wspomnianym obszarze. Przez 12 miesięcy będzie wiązało się to z restrykcjami w zakresie przemieszczania oraz wzmożonym nadzorem powiatowych lekarzy weterynarii nad stadami. Będą pobierane próbki, które zostaną poddane analizie – poinformował wojewódzki lekarz weterynarii Wojciech Młynarek.

image
Piotr Hemmerling, wicewojewoda kujawsko-pomorski, Michał Sztybel, wojewoda, Wojciech Młynarek, wojewódzki lekarz weterynarii
FOTO: Tomasz Ślęzak

W związku z potwierdzeniem pierwszego ogniska afrykańskiego pomoru świń w stadach produkcyjnych w województwie kujawsko-pomorskim wojewoda Michał Sztybel zwołał posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Po jego zakończeniu odbyła się konferencja prasowa.

Województwo kujawsko-pomorskie jest drugie pod względem wielkości w Polsce, jeśli chodzi o produkcję trzody chlewnej – przekroczyliśmy milion sztuk. Z punktu widzenia gospodarki jest to bardzo istotny punkt, w którym należy podjąć wszystkie możliwe kroki zapobiegawcze, ponieważ skutki mogą być z punktu widzenia gospodarczego bardzo poważne – mówił wojewoda.

Afrykański pomór świń dotarł  do województwa kujawsko-pomorskiego dopiero po 10 latach

Najpierw pojawiły się ogniska u dzików. To na terenie powiatu grudziądzkiego było nietypowe, ponieważ u odstrzelonego dzika zostały stwierdzone przeciwciała.

Strefa zapowietrzona i obszar zagrożony zostały objęte obostrzeniami. Obowiązują poważne restrykcje dotyczące bioasekuracji. Przede wszystkim chodzi o przemieszczanie zwierząt. Świnie z tych terenów nie mogą trafić do zwykłych rzeźni. Muszą to być zakłady wyznaczone, które mają uprawnienia. Tam tusze i mięso będą przerabiane w ramach obróbki termicznej. Jest to aspekt handlowy, gdyż ceny w takim wypadku są niższe. Obostrzenia w okręgach będą obowiązywały 30 dni. Niestety kolejnym etapem jest wyznaczenie na tym obszarze strefy czerwonej, na terenie której przez 12 miesięcy będą obowiązywały poważne ograniczenia związane z przemieszczaniem zwierząt pod nadzorem powiatowych lekarzy weterynarii – informował Wojciech Młynarek.

Kiedy obowiązywała strefa biała, gospodarstwo zajmujące się produkcją trzody chlewnej było kontrolowane raz na rok pod względem bioasekuracji. W strefie czerwonej kontrole będą prowadzone raz na kwartał, a więc bioasekuracja będzie sprawdzana cztery razy w roku. Obowiązują znaczące restrykcje związane z przemieszczaniem zwierząt. Każde takie zdarzenie – czy to do rzeźni, czy innego gospodarstwa – musi być prowadzone pod nadzorem powiatowego lekarza weterynarii. Jest on odpowiedzialny za wykonywanie badań klinicznych. Na terenie bezpośredniego zagrożenia znajduje się około 200 stad, które łącznie liczą do 15 tys. zwierząt.

Chory na ASF dzik nie znalazł się na terenie województwa kujawsko-pomorskiego przypadkowo?

Władze województwa spekulują, że pojawienie się ASF na jego terenie nie było dziełem przypadku. Analizy znalezionego na początku czerwca w powiecie brodnickim dzika miały wykazać, że szczep ASF pochodzący z ogniska jest powiązany genetycznie ze szczepem typowym dla województw wielkopolskiego, zachodniopomorskiego oraz lubuskiego.

Podczas oględzin nie stwierdzono potrącenia zwierzęcia. Może to powodować hipotezę, że dzik miał się celowo znaleźć w naszym województwie i został do niego przywieziony – poinformował podczas konferencji prasowej wojewoda, dodając, że wojewodowie są uczulani przez służby takie, jak ABW, do zgłaszania takich niejasnych przypadków mogących mieć znamiona sabotażu.

Mówiąc wprost, można postawić hipotezę, że ten dzik miał się w naszym województwie znaleźć i miało się rozpocząć zakażenie ASF w Kujawsko-Pomorskiem. Być może został tutaj przywieziony i porzucony. W żadnym stopniu nie wyrokuję, kto miałby być autorem sabotażu, ale istnieje spore prawdopodobieństwo, że dzik nie znalazł się u nas przypadkowo. Możemy tylko spekulować, czy jest to zjawisko związane z kwestiami gospodarczymi, czy politycznymi. Wiemy, że na terenie kraju zdarzają się dziwne pożary, prawdopodobnie inspirowane przez obce służby. W każdym razie ASF to zdarzenie nietypowe, a badania wskazują na nietypowe pochodzenie dzika znalezionego w naszym województwie – mówił wojewoda Michał Sztybel.

Wątpliwości związane z pojawieniem się dzika z ASF w powiecie brodnickim miał także zastępca wojewody, który w urzędzie wojewódzkim nadzoruje departament rolnictwa i podległy mu Wojewódzki Inspektorat Weterynarii.

Pierwszy przypadek afrykańskiego pomoru świń, który odnotowaliśmy, spowodował wewnętrzny alert, gdyż do tej pory nasze województwo było swoistą wyspą na mapie, jeśli chodzi o zakażenia wirusem. Ten alert wykazał, że jesteśmy dobrze przygotowani, aby taką sytuację zlokalizować i wdrożyć odpowiednie procedury. Przypadek znalezienia dzika zakażonego obok drogi bez żadnych śladów uderzenia powoduje liczne przypuszczenia. Nie zwalnia to jednak nas z obowiązku podejmowania profesjonalnych działań, które tam zostały wykonane. Trudno szukać związku między dzikiem znalezionym niedaleko Brodnicy (około 80 km – przyp. red.) a pierwszymi przypadkami w powiecie chełmińskim. Trzeba się jednak zastanowić, dlaczego ASF wykryto w środku województwa, a w jego geograficznym centrum miało miejsce pierwsze zakażenie wirusem trzody chlewnej – mówił Piotr Hemmerling, wicewojewoda kujawsko-pomorski.

W strefach zagrożonych nie będą mogły odbyć się dożynki. Wojewoda poinformował, że w związku z tradycją ich organizacji był zmuszony przekazać informację wójtom i starostom o konieczności wprowadzenia zarządzenia na podstawie przepisów wyższego rzędu, które zabrania ich organizowania.

To są wystawy i imprezy plenerowe. Nie mogą się odbywać, bo jest to ściśle związane z faktem, że na nich obecna jest żywność, często też zwierzęta. Nie możemy doprowadzić do tego, że wirus będzie dalej rozprzestrzeniany. Ważne, aby ochronić województwo przed szerzeniem się choroby. Apeluję o przestrzeganie kwestii sanitarnych na terenie gospodarstw rolnych – mówił Michał Sztybel.

Wojewoda dodał podczas konferencji, że obecnie bardzo istotny jest stan bezpieczeństwa sanitarnego gospodarstw i tego, jak jest w nich organizowana produkcja.

Wymienił oczywiste dla rolników zasady bezpieczeństwa realizowane od lat, takie jak: właściwa bioasekuracja, zabezpieczanie słomy na polu, zachowanie szczelności chlewni, nietrzymanie bydła i innych zwierząt ze świniami, odpowiednie procedury mycia i odkażania rąk, zmiany odzieży przed wejściem do chlewni, ograniczanie wyjazdów różnych środków transportu na tereny gospodarstw czy zgłaszanie buchtowania okolicznych upraw przez dziki.

Tomasz Ślęzak

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
14. grudzień 2024 04:33