StoryEditorBydło mięsne

Rolnikowi z Nasielska udało się skrócić opas bydła aż o 4 miesiące

24.06.2022., 16:06h
Jeszcze kilka lat temu Tomasz Rasiński produkował mleko, by ostatecznie przestwić gospodarstwo na bydło mięsne. Jak przyznaje, obecnie – po w wcześniejszym zbadaniu rynku – rozważa sprzedaż bezpośrednią mięsa wołowego. – Są chętni na bezpośredni zakup wołowiny od hodowcy i mam nadzieję, że uda się podpisać stosowną umowę, która otworzy przed nami taką możliwość – mówi pan Tomasz.

Działanie, rozwój, dokształcanie się, modernizowanie, to coś, co w gospodarstwie państwa Rasińskich jest na porządku dziennym. Hodowca od 2014 roku związany jest z Polskim Zrzeszeniem Producentów Bydła Mięsnego, aktualnie pełniąc funkcję wiceprezesa zarządu.

Zawsze chętnie uczestniczę w różnego rodzaju projektach, które łączą teorię z praktyką, np. w 2021 roku skończył się projekt „Współpraca 2020” Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego, w którym brałem udział. To właśnie dzięki projektowi i zmianom w żywieniu, postawieniu na intensywniejszy opas, udało się skrócić cykl opasu o 3–4 miesiące – informuje hodowca.

Do tej pory w gospodarstwie pana Tomasza trwał on 24 miesiące, teraz skrócił się do ok. 20, czasami 21 miesięcy. Hodowca przy opasie bazuje na sztukach mieszańcowych krzyżówkach i na „ładniejszych” hf-ach.

Uczestnicząc w projekcie rolnik przekonał się jak duże znaczenie ma regularne ważenie zwierząt. Systematyczna kontrola wagi jest kluczowa i pozwala na bieżąco weryfikować i modyfikować dawki pokarmowe.

Okazało się, że ograniczenie pasz objętościowych włóknistych, na rzecz więk...

Pozostało 78% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. kwiecień 2024 07:37