Zaletą aparatów ultrasonograficznych jest możliwość wczesnej diagnostyki prośności loch, co pozwala na zmniejszenie kosztów produkcjiDominika Stancelewska
StoryEditorŚwinie

Rozród świń: badanie USG to mniej nieproduktywnych dni u macior

16.04.2025., 15:30h

Aby uzyskiwać dobre wyniki w rozrodzie loch, niezbędne jest szybkie potwierdzenie lub wykluczenie ciąży. Często­tliwość oproszeń decyduje bowiem aż w 60% o liczbie odchowanych prosiąt w roku i wpływa na efektywność produkcji.

Jak ograniczyć puste dni u loch i zwiększyć opłacalność chowu świń?

Utrzymywanie loch, u których występuje zbyt duża liczba dni jałowych, zwiększa koszty chowu świń. Przyczyną obniżenia wydajności loch w sektorze rozrodu może być nieodpowiednie rozpoznawanie rui lub źle przeprowadzony zabieg inseminacji, co skutkuje brakiem ciąży.

Dlatego ważne jest potwierdzenie skuteczności inseminacji między 21. a 28. dniem od zabiegu, czyli w czwartym tygodniu, gdyż jest to czas, kiedy niepokryte lochy wejdą ponownie w ruję. Nie można bowiem dopuszczać do tego, by locha pozostawała przez dłuższy czas jałowa, tzn. nieproduktywna.

Wczesna diagnoza prośności przeprowadzona aparatem ultrasonograficznym pozwala na znaczne oszczędności na paszy i umożliwia lepsze wykorzystanie pomieszczeń produkcyjnych oraz uzyskanie lepszych wyników produkcyjnych.

Koszty pustych dni – dlaczego każda doba się liczy?

Rolnik nie może pozwolić sobie na dni puste, ponieważ jego dochód zależy od tego, ile prosiąt bądź tuczników sprzeda od lochy w roku. Im mniej prosiąt odchowuje locha, tym ich produkcja jest droższa. Według niemieckich wyliczeń każdy jałowy dzień to dodatkowy koszt 3,40 euro (14,3 zł) na lochę.

Wskaźnik skuteczności krycia mierzony odsetkiem porodów waha się od 93% w najlepszych gospodarstwach do 75% w słabszych. W konsekwencji liczba miotów uzyskanych na lochę w roku wynosi od 2,1 do 2,4. Wraz ze wzrostem liczby wyproszeń i odchowanych prosiąt maleją koszty jednostkowe i zwiększa się opłacalność chowu. Krótko mówiąc: mniej pustych dni to więcej pieniędzy w portfelu rolnika.

Diagnostyka rui i ciąży – dlaczego USG to kluczowe narzędzie?

Nie każda locha wykazuje typowe, wyraźne objawy rui. Badanie za pomocą USG pomaga wykryć samice, które nie zostały pokryte, zaraz w pierwszym powtórzeniu rui. Unika się dzięki temu dni jałowych. Zwłaszcza że w pierwszym miesiącu ciąży istnieje bardzo duże ryzyko obumieralności zarodków.

Przyjmuje się, że straty z tego powodu mogą sięgać nawet 10% skutecznie pokrytych loch. Wczes­ne zamieranie płodów nie musi być związane ze złym statusem zdrowotnym stada. Częściej jest powodowane stresem, który może wynikać z nieodpowiedniego obchodzenia się ze zwierzętami po pokryciu i w okresie implantacji zarodków. Nieprawidłowe żywienie bądź złe warunki środowiskowe również mogą być powodem wczesnego zamierania płodów.

Ze względu na te czynniki wskazane jest, by przeprowadzać kontrolę prośności i wykonać badanie ultrasonograficzne nie tylko w 4., ale również w 6. i 8. tygodniu ciąży.

image
Zaletą aparatów ultrasonograficznych jest możliwość wczesnej diagnostyki prośności loch, co pozwala na zmniejszenie kosztów produkcji
FOTO: Archiwum

Skuteczne metody potwierdzania ciąży u loch

Prośność można potwierdzać też za pomocą fal ultradźwiękowych, poczynając od ultradźwiękowych detektorów tętna (aparaty dopplerowskie), poprzez ultradźwiękowe detektory wód płodowych. Najprecyzyjniejszą metodą jest jednak ultrasonografia (USG). Między 20. a 35. dniem ciąży wraz z rozwojem płodów zwiększa się objętość wód płodowych w macicy.

Proś­ność potwierdza wykrycie płynów, które na ekranie monitora stanowią czarne plamy w równych odcinkach rogów macicy. Po 29. dniu ciąży można też rozpoznać bicie serca płodów.

Badanie USG jest metodą dokładną, nieinwazyjną i stosunkowo łatwą do przeprowadzenia. Dodatkową zaletą tych aparatów jest możliwość kontrolowania zakończenia akcji porodowej oraz sprawdzenia, czy w macicy nie pozostał żaden płód.

Jak unikać błędów przy badaniu USG u loch? Praktyczne wskazówki

Dużą rolę w odpowiedniej interpretacji wyników odgrywa doświadczenie przeprowadzającego badanie. Przy dużej wprawie możliwe jest wykrywanie ciąży po 19 dniach od inseminacji, ale najczęściej USG pozwala na rozpoznawanie ciąży w 22.–23. dniu, jednak poniżej 28. dnia ciąży można uzyskać wynik fałszywie ujemny. Na niepowodzenie w badaniu mogą wpływać także złe ustawienie skanera, brudna głowica lub wyświetlacz czy brak żelu na głowicy.

Podstawowe zasady przeprowadzania badania ultrasonograficznego są takie same dla wszystkich aparatów. Przeprowadza się je na stojącym zwierzęciu po prawej stronie jamy brzusznej, gdyż z lewej znajdują się pętle jelita grubego, które mogą zaciemnić obraz. Głowicę sondy przykładamy między ostatnim a przedostatnim gruczołem sutkowym, około 7 cm powyżej linii sutków, tuż przed zgięciem kolanowym na dłoń w kierunku dogłowowym. Przed każdym pomiarem należy posmarować głowicę specjalistycznym żelem, co umożliwi dokładne jej przyleganie do skóry i ograniczy błędne odczyty mogące zaburzyć wynik badania.

Warto rozważyć kupno aparatu USG, zwłaszcza w przypadku dużych stad, gdyż rutynowe wykorzystywanie go w rozrodzie może przyczynić się do efektywniejszej produkcji, wynikającej z wcześniejszego brakowania loch jałowych.

Po wykryciu ciąży nie należy łączyć w kojcu samic wyraźnie różniących się masą ciała ze względu na możliwą agresję i walki przy korycie mogące doprowadzić do utraty ciąży. Nie należy też przegrupowywać ich w 3. tygodniu po inseminacji, ponieważ w tym czasie zachodzi proces zagnieżdżania się zarodków.

Błędy popełniane podczas wykrywania ciąży

  • rozładowany lub niesprawny skaner,
  • brudny wyświetlacz skanera,
  • brudna głowica do badania,
  • złe ustawienie skanera,
  • brak żelu na głowicy,
  • brak znacznika do oznaczania zbadanych zwierząt,
  • nerwowość podczas wykonywania badania,
  • brak dostatecznego doświadczenia wykonującego badanie.

Dominika Stancelewska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
25. kwiecień 2025 00:49