Częstsze karmienie loch w okresie przedporodowym zmniejsza liczbę martwych urodzeń wśród prosiąt, przyspiesza akcję porodową i redukuje problemy z wyproszeniemDominika Stancelewska
StoryEditorŻywienie świń

Rozród świń: częste karmienie poprawia wyproszenie

21.06.2025., 14:00h

Wyniki rozrodu mogą być gorsze z powodu nieprawidłowego przygotowania loch do porodu i złej opieki nad nimi, przy czym przygotowanie do porodu dotyczy nie tylko ostatnich dni ciąży, ale całego okresu prośności.

Błędy w przygotowaniu loch do porodu mogą zrujnować wyniki rozrodu

Jeśli locha będzie nieodpowiednio żywiona, utrzymywana w złych warunkach i poddawana działaniu czynników stresogennych, mogą wystąpić komplikacje porodowe.

Kiedy przemieszczać lochę? Kluczowe są nie tylko dni, ale i tygodnie

Wczesne przemieszczanie loch do kojców porodowych ma na celu adaptację do nowego otoczenia. Zwierzęta muszą mieć czas, aby przyzwyczaić się do nowych warunków, zanim nastąpi poród. Powszechnie zaleca się, aby robić to minimum 2 tygodnie przed przewidywanym terminem wyproszenia, jednak aby organizm lochy wytworzył immunoglobuliny swoiste dla środowiska porodówki, które później maciora przekaże z siarą prosiętom, powinno się przepędzać ją 21 dni przed porodem.

Wprawdzie synteza immunoglobulin trwa od 7 do 14 dni, jednak wyprodukowane przez lochę przeciwciała znajdują się wtedy w układzie krwionośnym, a proces przepływu immunoglobulin do wymienia lochy rozpoczyna się 10–14 dni przed porodem. W związku z tym czas wytworzenia i przepływu immunoglobulin do wymienia jest dłuższy niż 2 tygodnie.

Jeśli nie jest możliwe przemieszczenie lochy na porodówkę 3 tygodnie przed porodem, równie dobrze można to zrobić 7 dni przed szacowaną datą wyproszenia. Jednak należy wówczas zapewnić jak najbardziej higieniczne warunki utrzymania w sektorze porodowym. Dobrze jest również myć lochy przed wprowadzeniem do porodówki, gdyż przepędzane z sektora loch proś­nych przenoszą wiele niebezpiecznych dla prosiąt zarazków.

image
Złe przygotowanie lochy do porodu może skutkować zapaleniem wymienia i obniżeniem mleczności co spowoduje upadki prosiąt
FOTO: Dominika Stancelewska

Spokojna locha to bezpieczny poród – nie narażaj jej na stres!

Ważne, aby wszystkie czynności związane z przepędzeniem lochy do kojca porodowego były wykonywane spokojnie, bez zbędnego stresu, w miarę szybko. Absolutnie nie wolno loch uderzać, potrącać.

Badania pokazują, że zwierzęta, z którymi pracują ludzie spokojni i dobrze je traktujący, mają lepsze wyniki produkcyjne i nie przejawiają zachowań agresywnych. Również w porodówce nie należy stresować loch, gdyż wówczas dłużej się proszą, a długi poród to zwiększone ryzyko infekcji dróg rodnych, rodzenia się prosiąt martwych, a także gorączki poporodowej i zapalenia wymienia, czyli syndromu MMA.

Niespokojne lochy są mniej ostrożne, mogą nagle podrywać się w trakcie porodu, przygniatając noworodki. Częściej też proszą się w pozycji siedzącej. Uwalniane w organizmie lochy hormony stresu działają hamująco na wydzielanie między innymi oksytocyny i prolaktyny, których odpowiednie stężenie jest niezbędne do przygotowania organizmu do porodu, sprawnego jego przebiegu i wydzielania mleka.

Bezmleczność i zapalenie wymienia u macior – jak rozpoznać i zapobiec?

Problemy z wydzielaniem mleka pojawiają się najczęściej 1–3 dni po porodzie, choć zdarza się, że objawy syndromu MMA obserwuje się już kilka, kilkanaście godzin po wyproszeniu, a czasami nawet w trakcie porodu. W zależności od tempa rozwoju schorzenia może ono przybierać różne postaci. Bezmleczność najczęściej jest skutkiem stanu zapalnego wymienia i często występuje łącznie z zapaleniem macicy. Zazwyczaj mamy więc jednocześnie do czynienia z objawami kilku powiązanych ze sobą jednostek chorobowych.

W przypadku rozwijającego się zapalenia wymię staje się zaczerwienione, gorące, przy dotyku czuć obrzęk, skutkiem czego jest bolesność, niechęć do karmienia prosiąt i leżenie lochy na brzuchu. Procesem chorobowym może być objęte całe wymię lub jego część. Przy czym niechęć do karmienia powoduje zaleganie mleka w wymieniu, co dodatkowo sprzyja rozwojowi stanu zapalnego.

Po pewnym czasie pojawia się bezmleczność, zwłaszcza gdy osłabione brakiem mleka prosięta nie są w stanie wymóc na matce karmienia i ssania. Prosięta są głodne i zamiast spać pod promiennikiem, niespokojnie poruszają się po kojcu, próbując wymusić na maciorze karmienie. Skutkiem tego jest zwiększona liczba przygnieceń. Na skutek wyziębienia i wygłodzenia stają się ospałe, często mają biegunkę i dochodzi do padnięć. Zwłaszcza jeśli po porodzie nie zdążyły pobrać siary, bardzo szybko dochodzi do upadków.

Objawom zapalenia wymienia i bezmleczności często towarzyszą symptomy świadczące o stanie zapalnym macicy. Nie ma reguły, że zapalenie macicy i wymienia muszą występować razem, natomiast bezmleczność jest prawie zawsze powikłaniem zapalenia wymienia. Skutkiem MMA jest różnicowanie się prosiąt – wyraźnie mniejsze i słabsze są te korzystające z gruczołów objętych stanem zapalnym.

To zdecyduje o mleczności po porodzie

Elementy wpływające na produkcję mleka:

  • zdrowe lochy,
  • lochy z wieloma funkcjonalnymi strzykami,
  • odpowiednie warunki, zwłaszcza przestrzeń wokół wymienia,
  • duża liczebność miotu,
  • duże i żywotne prosięta po urodzeniu,
  • dobrze odżywiona locha w idealnej kondycji.

Odpowiednie żywienie loch – klucz do zdrowego miotu

Podstawową zasadą na porodówce powinna być uważna obserwacja zachowania lochy i noworodków oraz mierzenie temperatury ciała maciory przez 3 kolejne dni po porodzie. Gdy przekroczy 39,3°C, należy zasięgnąć porady lekarza weterynarii.

Odpowiednie żywienie loch prośnych i w okresie około­porodowym powinno być nastawione na zapobieganie występowaniu MMA. Wprawdzie syndrom ten może być skutkiem wahań hormonalnych, jak również wysokiego poziomu stresu (zwłaszcza u loch pierwiastek), jednak zdecydowana większość przypadków (około 80%) jest spowodowana złym żywieniem (głównie niewielkim udziałem włókna pokarmowego) oraz brakiem ruchu w kojcu porodowym.

Lochy zatuczone proszą się dłużej, ich porody są trudniejsze, wymagające pomocy, a prosięta są mało żywotne. Z kolei u loch niedożywionych, zwłaszcza gdy nastąpiły braki w zakresie jakości i ilości białka w paszy, mogą występować zaburzenia funkcjonowania układu hormonalnego, a tym samym regulacji przebiegu porodu, jak również rozwoju gruczołów mlekowych i utrzymania odpowiedniej laktacji.

W okresie ciąży wysokiej następuje najintensywniejszy wzrost płodów, dlatego nie jest zalecane redukowanie dawki pokarmowej, gdyż może prowadzić do rodzenia się zbyt małych prosiąt.

Jeśli chodzi o zarządzanie żywieniem, badania pokazują ogromny wpływ karmienia przed samym oproszeniem na to, co dzieje się po porodzie. Podzielenie dziennej dawki paszy na dwa posiłki zamiast jednego, nawet jeśli jest to niewielka ilość mieszanki, znacznie zmniejsza liczbę martwych urodzeń (z 8,6 do 5,6%). Jeszcze bardziej pozytywne oddziaływanie ma podawanie dziennej dawki w okresie przedporodowym w czterech odpasach.

Temperatura ma znaczenie – zarówno powietrza, jak i wody

Ważne są również odpowiednie warunki w pomieszczeniu. Zbyt wysoka temperatura w chlewni (powyżej 22–25°C) źle wpływa na organizm lochy. Przegrzanie prowadzi do pogorszenia apetytu, co może prowadzić do rodzenia się mniejszych prosiąt, jak też słabszej mleczności i produkcji mniej wartościowej siary.

Locha może też reagować na przegrzanie większą nerwowością i niepokojem. Promiennik przeznaczony dla prosiąt powinien być tak zamocowany w kojcu porodowym, aby nie ogrzewał niepotrzebnie lochy, zwłaszcza w okresie letnim. Maciorom w okresie wysokiej ciąży i przygotowania do porodu należy zapewnić temperaturę 18–19°C.

Duńskie badania wykazały, że zdolności adaptacyjne organizmu i zakres skutecznej termo­regulacji u lochy obejmuje temperaturę otoczenia w przedziale od 15 do 25°C. Naukowcy odnotowali więcej przypadków zachorowań i leczenia w grupie loch przebywających w temperaturze 15°C w porównaniu z lochami bytującymi w temperaturze 20 lub 25°C.

Szkodliwe mogą być przeciągi i wahania temperatury. Warunki mikroklimatyczne to także wilgotność powietrza. Optymalnie to 60% i nie wyższa niż 70%. Zbyt wysoka wilgotność jest czynnikiem zwiększającym ryzyko szybkiego namnażania się drobnoustrojów chorobotwórczych niebezpiecznych dla prosiąt.

image
Częstsze karmienie loch w okresie przedporodowym zmniejsza liczbę martwych urodzeń wśród prosiąt, przyspiesza akcję porodową i redukuje problemy z wyproszeniem
FOTO: Dominika Stancelewska

Podsumowanie: zdrowe lochy = zdrowe prosięta = lepszy wynik hodowlany

Badania pokazują też, że na wydajność produkcyjną loch ma wpływ temperatura wody. Naukowcy porównywali wodę świeżą o temperaturze 15°C z ciepłą (25°C). W przypadku podawania świeżej wody pobranie paszy przez lochy było o prawie 9% większe, a utrata masy ciała pod koniec laktacji mniejsza (o 2,7%), podobnie jak ubytek słoniny (o 3,1 mm).

Wyraźny był również wpływ na miot, gdyż odsadzono o 5,3% cięższe prosięta (+321 g) i o 5,3% cięższe mioty (+3,19 kg).

Jak widać, lochy, którym nie stworzymy dobrych warunków i nie zapewnimy odpowiedniego żywienia, mogą rodzić słabsze i mniejsze prosięta, być podatniejsze na choroby, a przede wszystkim MMA, a także zestresowane, w wyniku czego będą przygniatały prosięta, produkowały mniej mleka i dawały gorsze mioty.

Dominika Stancelewska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. grudzień 2025 05:43