StoryEditorWiadomości rolnicze

Zawiedli się na duńczykach

18.07.2016., 14:07h
Zagraniczna genetyka jest zazwyczaj chwalona, co często potwierdzają też uzyskiwane wyniki. Pod warunkiem, że sprowadzane do nas zwierzęta są najwyższej jakości i nie kupuje się tych wybrakowanych, których w tamtejszych stadach nikt nie chciał.

W ostatnim czasie coraz więcej rolników przechodzi na tucz warchlaków. Najczęściej tych przywożonych z zagranicy. Wynika to z tego, że produkcja tuczników w cyklu zamkniętym przez długi czas była nieopłacalna. Tak też postanowiła robić Małgorzata Litkowska z Zakrzewic w powiecie śremskim. Pięć lat temu zmodernizowała ona budynki i przestawiła się na tucz trzody chlewnej. Jednorazowo do gospodarstwa przyjeżdżało 1200 duńskich warchlaków.

– Z każdym transportem trafiały się coraz gorsze zwierzęta. Pojawiały się problemy zdrowotne i było dużo upadków, pomimo że zwierzęta rzekomo pochodziły z jednego stada – twierdzi rolniczka.

Pomimo poniesionych nakładów i poczynionych modernizacji rok temu podjęła odważną decyzję, że jednak zrezygnuje z tuczu świń i zainwestuje w lochy. Budynki wymagały więc kolejnych przeróbek. Powstała porodówka na rusztach, a właściwie trzy komory po 10 stanowisk i jedna na 5. Zamontowano tu ogrzewanie podłogowe w części dla prosiąt, które w pierwszych dniach po porodzie dogrzewane są także promiennikami. Zarówno tutaj, jak i w pozostałych pomieszczeniach dla macior zainstalowano dozowniki paszy, dzięki czemu możliwe jest jej automatyczne zadawanie.

Cały artykuł przeczytacie Państwo w podwójnym numerze 30-31/2016 "Tygodnika Poradnika Rolniczego".

Jeżeli jeszcze nie masz prenumeraty "Tygodnika Poradnika Rolniczego", możesz ją zamówić korzystając z zakładki Prenumerata, zadzwonić pod numer (61) 886 06 30 lub skorzystać z e-wydania.

 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
13. grudzień 2024 22:01