podlaskie
W tym gospodarstwie krowy żywione są dawką TMR od dwóch lat. Wprowadzono ją po zakupie używanego, pionowego wozu paszowego. Dotychczas dawka była przygotowywana raz codziennie. Zajmowało to mniej więcej pół godziny i wymagało pracy dwóch traktorów. Jeden napędzał paszowóz, drugi ładował paszę.– Niby to tylko pół godziny, ale w sezonie, gdy trzeba wykonywać prace polowe, ciężko jest wygospodarować nawet tyle czasu, aby namieszać paszę. W naszym przypadku było to o tyle utrudnione, że prowadzimy również firmę zajmującą się piaskowaniem, malowaniem i renowacją. Dodatkowo posiadam komis, w którym sprzedaję używane maszyny rolnicze sprowadzane z zagranicy. Dlatego – jak dodaje Robert Maciejczuk – już od jakiegoś czasu szukaliśmy rozwiązania, które pozwoliłoby zautomatyzować żywienie krów.
Taki sprzęt zaproponowała firma Euromilk, której siedziba i zakład produkcyjny znajduje się w Wysokiem Mazowieckiem. To tylko 15 kilometrów od gospodarstwa. Dla hodowcy bliskość producenta miała znaczenie, ze względu na serwisowanie maszyny. A mowa przecież o pierwszym autonomicznym robocie firmy Euromilk dostarczonym do gospodarstwa....