Jak to się stało, że zdecydowaliśmy się na embriotransfer? – Namówił nas do tego obsługujący nasz teren doradca hodowlany Mirosław Anaczkowski z PFHBiPM. Wszystkie urodzone w gospodarstwie jałówki przechodzą ocenę genomową. Po otrzymaniu wyników, okazało się, że jedna z nich została wysoko wyceniona. 8-miesięczną jałówką pod względem embriotransferu zainteresował się SHiUZ Bydgoszcz i plan był taki, że urodzony byczek zostanie buhajkiem hodowlanym, jałówka zaś matką buhaja – opowiada Piotr Ficak – syn hodowców, który całkowicie popiera tę metodę postępu genetycznego.
– Mniejsze gospodarstwa myślą, że embriotransfer jest tylko dla dużych hodowli, ale tak nie jest. Tym bardziej, że można liczyć na pomoc i zaangażowanie SHiUZ, dzięki temu mniejsze gospodarstwa mają szansę na szybszy postęp hodowlany – dodaje młody hodowca.
Światowe wyniki pokazują, że skuteczność embriotransferu w 80% zależy od żywienia zwierząt. Zasada niby prosta, a jednak zagadnienie jest bardziej skomplikowane. Z jednej strony, dawka nie może być za bardzo energetyczna, ale nie może być też za bardzo białkowa. Z drugiej strony, nie może być niedobor...
Danuta i Andrzej Ficakowie produkcją mleka zajmują się od 1979 roku i – co ciekawe – od tego czasu hodowcy nigdy nie zakupili żadnej krowy z zewnątrz. Budowali stado wyłącznie w oparciu o kolejne sztuki z własnego chowu. W ostatnim czasie w gospodarstwie rozpoczęto przeprowadzanie zabiegów embriotransferów.