Na Legnicę mówiło się w poprzedniej epoce „mała Moskwa”, bo stacjonował tam największy we wschodniej Europie radziecki garnizon. Ale na Dolnym Śląsku więcej jest takich europejskich miniatur. Niedaleko Legnicy, w podbolesławieckim Tomisławiu i okolicznych wioskach usadowiła się mała Bośnia. W tych kilku siołach bowiem mieszkają dziś niemal wyłącznie dzieci i wnuki repatriantów z byłej Jugosławii. Z potrzeby ocalenia wspomnień przodków powołali nawet stowarzyszenie.