Paweł Głogowski kilka lat temu przejął po rodzicach gospodarstwo specjalizujące się w hodowli bydła mlecznego. Młody gospodarz postanowił pozostać przy produkcji mleka i jednocześnie rozwijać produkcję żywca wołowego. Eksperyment z czystorasowym bydłem limousine rozpoczął od 3 jałówek. Obecnie stado mamek tej rasy liczy 21 sztuk i hodowca planuje zwiększenie mięsnego pogłowia, które – jego zdaniem – jest dochodowe i jednocześnie mniej pracochłonne niż hodowla bydła mlecznego.