Dawno temu, aby móc kupic nowy ciagnik, trzeba było otrzymac
na niego przydział. Niestety rolnikom indywidualnym były one
przyznawane rzadko, a pierwszenstwo miały kółka rolnicze, PGR-y
czy SKR-y. Pózniej, gdy to sie udało, trzeba było szybko zgromadzic
odpowiednia ilosc gotówki albo uzyskac kredyt w banku.
Na koniec pozostało wybrac odpowiednia maszyne ze składnicy,
o ile oczywiscie była ona na stanie. Dlatego radosc z nowej
maszyny była wtedy przeogromna, nieporównywalna do obecnej
sytuacji, gdy ciagniki kupuje sie z dnia na dzien. W tym tygodniu
prezentujemy trzy najciekawsze opowiesci czwartego etapu
konkursu „Moja trzydziestka, moja szescdziesiatka”, które
wybralismy razem z pracownikami Ursusa.(...)