lubelskie
Pod zawiadomieniem do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa podpisało się siedem osób. Rozmawialiśmy z dwiema z nich.– Nasze podejrzenia wzbudziły informacje o zaskakująco niskich zawartościach cukru w burakach. Pochodziły od plantatorów, którzy już wykopali korzenie i dostarczyli do cukrowni w Werbkowicach – mówi Grzegorz Michaluk z Gdeszyna w powiecie hrubieszowskim. – Dla nas polaryzacja to być albo nie być. Jej niskie wartości oznaczają dopłacanie do produkcji buraków.
Wydajcie wtórniki
Pan Grzegorz z synem Bartłomiejem zażądał w cukrowni w Werbkowicach wydania tzw. wtórników, które pozwoliłyby przeprowadzić badania polaryzacji w niezależnym laboratorium, a następnie porównać je z wynikami z cukrowni.– Spotkaliśmy się ze stanowczą odmową – kontynuuje plantator. – Pobraliśmy więc komisyjnie, z przedstawicielami związku plantatorów, próbki z samochodów z kolejnymi dostawami.
Podobnie postąpili inni plantatorzy.
– Praktycznie wszystkie wyniki niezależnych badań potwierdziły, że coś jest nie tak. Wyniki były znacząco wyższe niż te podawane przez cukrownię – mówi drugi z plantatorów, który prosi o n...