Tak, nie ma cienia przesady w tym stwierdzeniu, które to dotyczy najczęściej występującego i najtrudniejszego do wyleczenia patogenu powodującego mastitis, jakim jest gronkowiec złocisty (Staphylococcus Aureus).
Gronkowiec złocisty nie jest co prawda typowym patogenem gruczołu mlekowego, ponieważ może lokalizować się w różnych narządach organizmu, jest jednak jednym z najgroźniejszych, bo bardzo trudnym, a wręcz niemożliwym do zwalczenia. To – między innym – za sprawą jego dużej odporności na antybiotyki (bardzo często uodparnia się na penicylinę i cefalosporynę). Wyjątkowo trudne w antybiotykowym leczeniu są zapalenia przewlekłe, w których to bakteria tworzy tkankę bliznowatą, otaczającą ognisko namnażania się patogenu. Blizny blokują rozprzestrzenianie się antybiotyków, które nie wchodzą w kontakt z bakteriami, a to prowadzi do utrwalenia się zakażenia. Blizny powodują także unieczynnienie części wymienia i wydajność krów wyraźnie spada. Źródłem zakażenia wnętrza gruczołu mlekowego przez gronkowca złocistego jest mleko innych zakażonych krów, urządzenia udojowe oraz skóra strzyków. Zasiedlenie skóry strzyka ułatwiają jej pęknięcia lub owrzodzenia. Do zdrowych ćwiartek gronkowiec wprowadzany jest przez kubki udojowe, ręczniki do wycierania wymion i przez ręce dojarza. Bakterie z ćwiartki zainfekowane do wolnej przenoszone są także poprzez zwrotne spryskiwanie kroplami mleka przy zes...